Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marta: Nowenna pompejańska z prośbą o pracę

Moje studia zbliżały się do końca i razem ze studiami widziałam zbliżający się koniec renty rodzinnej po zmarłym ojcu. Wiedziałam, że będąc sama z mamą nie poradzimy sobie tylko z jej emeryturą, więc postanowiłam nie robić studiów 2go stopnia, tylko poszukać pracy. Koleżanka powiedziała mi, że jest jedno miejsce gdzie aktualnie prowadzą nabory i postanowiłam spróbować. Wiedziałam, że czas leci i niedługo zostanę bez dochodów, więc miałam wyliczone terminy co do dnia. Jak wiadomo w życiu różnie bywa i praktycznie nie było to możliwe, żeby załatwić wszystko, tak jak sobie planowałam. Z racji, że od dłuższego już czasu myślałam o nowennie pompejańskiej, postanowiłam spróbować modlić się o uzyskanie dobrej pracy w dogodnym dla mnie terminie. Modliłam się codziennie, raz z większym zaangażowaniem, a czasem zupełnie sobie nie radziłam z modlitwą – ale trwałam dzień w dzień. Modliłam się o pracę i to była moja intencja, ale gdzieś w głębi serca czułam się też samotna – potrzebowałam wsparcia, kogoś kto mnie zrozumie. Miałam wtedy partnera ale ciągle czułam, że to chyba nie jest to. W trakcie modlitwy zmieniałam się wewnętrznie, im bliżej końca tym miałam coraz bardziej klarowny obraz sytuacji, w której jestem. Koniec nowenny przypadł akurat na dzień, w którym miałam rozmowę kwalifikacyjną. Dostałam pracę! Mimo zakończonej nowenny we mnie cały czas zachodziły pozytywne zmiany. Byłam zadowolona z pracy i zaczęłam dostrzegać toksyczność swojej relacji. Po szczerej rozmowie z partnerem przyznał, że nie chce się ze mną żenić, więc stwierdziłam, że kontynuacja tego związku nie ma sensu. Minęło trochę czasu w nowej pracy, zdążyłam się „ogarnąć” po zakończeniu związku i wtedy też poznałam mojego obecnego męża – właśnie w tej wymodlonej pracy! Po czasie udało mi się przenieść do innego miasta i tym samym zarabiać więcej na tym samym stanowisku. Teraz jestem rok po ślubie, nadal pracuję tam gdzie sobie wymodliłam i niebawem czeka mnie awans. Mam najwspanialszego męża na świecie i aktualnie odmawiam kolejną nowennę, tym razem o pomoc w kupnie wymarzonego domu dla naszej rodziny. Nie ma rzeczy niemożliwych dla tej modlitwy! Prosiłam o jedno, a otrzymałam o stokroć więcej.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x