Tak bardzo nie umiem opisac tego co mi sie przydazylo, dzieki NP.W grudniu 2017 roku stracilam dziecko w 8 tyg. ciazy. Bardzo z mezem to przezywalismy.Bardzo chcielismy miec drugie dziecko, ponieważ mamy juz syna. Wtedy kolezanka podsunela mi NP. Odmawialam codziennie w intencji dziecka, czas byl bardzo ciezki, wiele lez wylalam.Wszystkie kolezanki wkolo zachodzily w ciaze. W maju tego roku stal sie cud za przyczyna Matki Bozej, dowiedzialam sie ze jestem w ciazy. Mnostwo strachu czy znow sie nie zakonczy poronieniem.Dzis jestem w 19tyg i wlasnie wrocilismy z usg 4d wszystko wporzadku,nasza coreczka rozwija sie zdrowo.Matko tak bardzo Cie Kocham i dziekuje.Rozaniec zawsze bedzie moja bronia w walce.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Login
0 komentarzy