Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marta: Po trzecim poronieniu byłam juz u kresu…

Witam serdecznie. Chcę podzielić się z Wami moim swiadectwem. Nie moglam miec dzieci. Po trzecim poronieniu kiedy bylam juz u kresu zalamania powiedzialam Maryi, ze będę się tak długo do Niej modlic az w koncu da mi zdrowego dzidziusia. Tak zaczelam sie modlic Nowenna. Leczylismy sie z mężem, ale po kolejnym poronieniu zostala mi tylko nadzieja w rozancu. Bylismy umówieni na druga serie zastrzykow, a trzecia miala się odbyc w 7 tygodniu bicia serduszka dziecka. Skonczylam Nowenne i okazalo się ze jestem w ciąży. To byl szok bo ciągle odmawialam rozaniec i maz zawsze juz spal Wystraszylismy sie bo bylam umowiona dopiero na drugie zastrzyki i okazalo się ze data ta pokrywa się z 7 tygodniem bicia serduszka. Nie musielismy nic przesuwac. Moja corka urodzila się w październiku (miesiac rozancowy) 6 (tego dnia patronka jest kobieta opiekujaca się kobietami ktore maja trudnosci z zajsciem w ciaze i donoszeniem jej) rowno o 12 w południe (odmawia sie wtedy Aniol Panski). Moj maly Aniolek. Ponadto mialam zagrożenie ze cora będzie miec zespół Downa ale uspokajalam sie że będzie zdrowa bo przeciez modlilam się o zdrowe dziecko i takie otrzymalam. Pan Bog jest Wielki!!! Modlcie się Maryja Wam pomoze.

 

 

 

 

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Amelia
Amelia
10.02.20 13:41

Chwała Panu! Wiara i wytrwalość w modlitwie czynią cuda.

Amelia
Amelia
10.02.20 13:39

Chwała Panu! Wiara czyni cuda.

Anna
Anna
08.02.20 20:35

Piękne świadectwo. Chwała Bogu i cześć Dziewicy Maryi.

Ewa
Ewa
08.02.20 19:04

Marto, wspaniałe świadectwo 🙂 Życzę Wam dalszego dobrego, szczęśliwego życia rodzinnego, niech Wasz Aniolek jest zawsze waszą radoscią. Szczęść Wam Boże

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x