Na NP trafiłem przypadkiem (tak mi się na początku wydawało, bo u Boga nie ma przypadków). Postanowiłem odmawiać ją by pomóc ukochanej, a właściwie jej tacie, który zatracił się w alkoholu. Odmawiałem ją by jej tata przestał pić alkohol i zaczął okazywać uczucia dla swoich dzieci i wnuków.
W trakcie odmawiania NP moja ukochana bardzo się rozchorowała, więc postanowiłem, że rozpocznę odmawiać drugą nowennę w intencji jej powrotu do zdrowia fizycznego jak i psychicznego.
Nie myślałem, że będę miał problemy by odmawiać jedna nowennę, ale już przy dwóch, zwłaszcza pod koniec zdarzały się takie. Mimo trudności dokończyłem obie. W intencji taty dziewczyny nie mamy jeszcze żadnych konkretnych wiadomości, ale jeśli będzie trzeba zacznę kolejną w tej samej intencji.
Dziewczyna już po kilku dniach poczuła się lepiej, by po pewnym czasie wyzdrowieć i wiem, że to dzięki Najświetrzej Panience.
Pod koniec odmawiania nowenn stała się jednak rzecz, której się nie spodziewałem, otóż rozstałem się z ukochaną. Zacząłem więc kolejną nowennę w intencji jej powrotu, gdyż nie jest powiedziane że juz nie będziemy razem.
Dzięki modlitwie nie czuję ogromnego żalu, gdyż modlitwa mnie uspokaja, ale myślę o niej przez cały czas, a wiara i modlitwa dodaje mi nadzieji.
Wiem jednak, że po skończeniu trzeciej nowenny będzie kolejna i następna i że już z tą modlitwą się nie rozstane.
Dziękuję Matce Boskiej za wszystkie łaski, które otrzymałem.
Będę się modlił dalej i zachęcam wszystkich do odmawiania tej nowenny, gdyż przynosi spokój i pogłębia wiarę.
Warto też przyjmować Komunię św. w intencji jakiejś osoby 🙂