Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Nadzieja

O Nowennie Pompejańskiej powiedziała mi w tym roku koleżanka. Nigdy wcześniej nie wiedziałam że jest taka modlitwa. Wydawało mi się że jest ona dla ludzi którzy mają dużo czasu,są na emeryturze lub nie mają żadnych obowiązków. Jednak w pewnym momencie kiedy zaczęło mi się wszystko „walić” pomyślałam że i ja chociaż spróbuję. Problemy pojawiły się w pracy. Osoba której bardzo ufałam, traktowałam jak przyjaciela zwierzałam się że wszystkich swoich smutków i słabości przekazywała to mojemu przełożonemu. Kiedyś w czasie rozmowy służbowej okazało się że mój pracodawca wie to wszystko co powiedziałam „przyjacielowi” Bardzo mnie to zabolało, czułam się wtedy oszukana. Widzę jak na mnie patrzy, rozmowy służbowe stały się bardzo oficjalne. Z „przyjacielem” cały czas pracuję. Z ogromnym dystansem ale nie mam obecnie innego wyjścia. Bardzo chcę zmienić pracę i odejść z tej firmy, ale nie mogę niczego znaleźć. Cała ta sytuacja miała miejsce w czerwcu i wtedy właśnie chwyciłam za różaniec. W czasie odnawiania Nowenny różnie bywało, czasem brakowało siły, czasem skupienia ale dałam radę! Matka Boska nie wysłuchała mnie jeszcze, ale głęboko wierzę że nie zapomni o mnie. Dziękuję Ci Matko za wszystko co mam.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agnieszka
Agnieszka
17.12.19 07:31

Nie zapomni trzeba poczekać. Mam podobną osobę w pracy i też cierpię ale już widzę światełko w tunelu. POLECAM JESZCZE NOWENNE O PRACE DO ŚW JOSEMARII ESCRIVY POMAGA JEST NIEZWYKLE SKUTECZNY CALUSKI POWODZENIA GLOWA DO GÓRY

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x