Agata: Matka Boża działa

Podczas odmawiania ostatniej nowenny podziały się dziwne rzeczy; byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i szef powiedział, że bardzo by chciał żebym u nich pracowała, ale bałam się, że w obecnej mojej pracy nie będą chcieli mnie puścić. Za kilka dni (w ogóle nie rozmawiałam o tej sytuacji z moją przełożona, ani nie złożyłam sama wypowiedzenia), a dokładnie po 3 dniach od mojej rozmowy kwalifikacyjnej, moja przełożona wręczyła mi i mojej koleżance z pracy wypowiedzenie umowy- od razu pomyślałam o Maryji, że to ona podzialala w taki sposób, że skoro ja nie dałam rady sama dać wypowiedzenia firmie, to firma zrobiła to za mnie, mało tego jeszcze lepiej na tym wyjdę, ponieważ jest likwidacja stanowiska pracy (dostanę i odprawę i wypłaca za niewykorzystany urlop). Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nikt nie rozumie decyzji firmy o zamknięciu naszego punktu, gdyż ani obroty ani liczba klientów nie wskazuje na to, że punkt źle prosperuje, wręcz przeciwnie. Ja wyczuwam tutaj ewidentne, „namacalne” działanie Matki Bożej. Nawet nie martwię się o swoją przyszłość, jestem nadzwyczaj spokojna o moją karierę zawodową. Maryjo dziękuję Ci, że w pewnych kwestiach podejmujesz za mnie decyzję.

Zobacz podobne wpisy:

Joanna: Łaska otrzymania pracy Mira: Dzięki Maryi nie straciłam pracy Artur: Łaska znalezienia pracy Agata: Oddaj wszystko