Agata: Nowenna w intencji córki

Jestem po zakończeniu mojej czwartej nowenny pompejańskiej. Na początku trudno mi było znaleźć czas na jej odmawianie a potem nowenna stała się sensem każdego dnia, odmawiam ją w każdej wolnej chwili, jadąc do pracy autobusem i wracając. Modliłam się dwa razy w intencji mojej córki, o jej zdrowie psychiczne, ponieważ jest osobą po przejściach, została bardzo skrzywdzona przez człowieka którego kochała i któremu ślepo ufała. Niestety choć w końcu z dziećmi od niego odeszła to w głowie został jej cały koszmar i cały czas od nowa go przeżywa, nie chce słuchać o lekarzu, bardzo się zmieniła. Uważam, że moje dwie nowenny w jej intencji nie poszły na marne, bo mimo tego że cierpi psychicznie i jest jej trudno, jakoś daje radę. Najbardziej cierpię z powodu, że bardzo się ode mnie oddaliła i traktuje mnie jak wroga a ja dla niej i dzieci oddałabym wszystko. Wiem że będę odmawiać kolejne nowenny w jej intencji i głęboko wierzę że Matka Najświętsza mnie wysłucha. Jedną nowennę mówiłam w intencji poprawy mojej sytuacji materialnej i tutaj stał się cud. Udało mi się spłacić część zobowiązań i jeszcze coś zostaje z wypłaty, a było naprawdę źle. Dziękuję Matko Boża. Teraz skończyłam odmawianie nowenny w intencji znalezienia pracy przez mojego męża. Stara się o nią od kilku lat i bardzo mu na niej zależy a ktoś kto mu miał pomóc w jej załatwieniu bardzo go zwodzi. Ale ufam z całego serca że dzięki wstawiennictwu Matki Boskiej Pompejańskiej jego marzenie się spełni i tą wymarzoną pracę dostanie. Wiem że nowennę Pompejańską będę odmawiać będę jeszcze wiele razy, bo intencji jest tak wiele a sama modlitwa przynosi mi ukojenie i nadaje sensu mojemu życiu. Wszystkich niedowiarków gorąco namawiam do jej odmawiania bo choć czasem jest ciężko wytrwać, szatan robi wszystko żeby przeszkodzić tak jak mnie teraz przy pisaniu tego świadectwa to naprawdę warto. Ta nowenna czyni cuda.

0 0 głosów

Oceń wpis