Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Izabela : Spokój po odejściu Tatusia

Nowenną Pompejanską zaczelam sie modlić po tym jak zachorował mój Tatuś. Tatuś osoba wierząca, modląca sie, uczęszczają do kosciola i przyjmujaca sakramenty święte -okaz zdrowia wszystkie badania bardzo dobre, samopoczucie swietnie gdy nagle trafil po szpitala. Jak sie okazało nowotwór, ktory miał juz przerzuty do mózgu okazal się bardzo agresywny. Wylew krwi do mózgu spowodował stan wegetatywny. Rokowania na wyzdrowienie -żadne. Płakałam. Mój ukochany Tatuś…tylko albo aż 67 lat

Wtedy moja przyjaciółka , mój ziemski Anioł zaproponowała Pompejanke

Zaczelam ja odmawiac 02.05.2019 r. W intencji Tatusia ale nie o wyzdrowienie (bo nie wiadomo jak bedzie) ale o „opiekę nad moim Tatusiem”

Część bolesną skończyłam odmawiać 28.05.2019 r. A Tatuś odszedł 31.05.2019 r.

Nie zaprzestalam modlitwy ponieważ chcialam ja ukończyć. I ukończyłam 24.06.2019 r. czyli dzien po Dniu Ojca.

Moj cud tej przepięknej modlitwy polega na tym, ze Tatuś z tak ciężką chorobą nowotworową nie cierpiał w ogóle, odszedł w domu a byli przy nim wszyscy ktorych kochał…żona, syn, ja córka zięć wnuczki tesciowa oraz 4 rodzeństwa i ks. Proboszcz z naszej Parafii

Tatuś nie zostawil po sobie strachu ani łez

Wierzę w to, ze to dzięki tej modlitwie tak sie stalo, to jest taka sila i moc ze ja teraz opowiadam wszystkim i wszędzie o moim cudzie

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i modlcie sie jezeli nie ma nawet nadziei

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Anna Maria
Anna Maria
28.07.19 09:07

Moc modlitwy pompejanskiej jest ogromna.

Eliza
Eliza
27.07.19 09:28

Wspaniałe mieć taką córkę. Niech twój tata spoczywa w pokoju. Jestem pewna że dzięki Tobie trafił do nieba do naszej Matki Maryji. Pan z Tobą.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x