Ok 10 miesięcy temu skończyłam odmawiać Nowenne za byłego męża. W zasadzie po czasie składam to świadectwo, ale chciałam dotrzymać słowa Matce. Modliłam się o jego nawrócenie. Do dziś dnia nie wiem jaki jest efekt tej modlitwy. Z tego co wiem pośrednio to raczej nijaki. Ale, ale wiem że może to nastąpic i jutro i za tydzień i za 10 lat. Czasami coś dzieje się i tego nie widzimy, ważne abyśmy wierzyli. Chwała Panu i dużo wiary dla nas wszystkich.
Święta Monika modliła się przez 20 lat za swojego syna Augustyna o nawrócenie i warto było bo zostal swietym
W jakiej intencji miało być to nawrócenie? Pojednania przebaczenia życia lepszego nowego dobrego czy jak.?