Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Jego ukochana Mama Maryja.
Podczytuje nowenny od dłuższego czasu ale jakoś zwlekalam z napisaniem własnego świadectwa. Czyli nie do końca spełniłam swoją obietnicę Matce Bożej. Wierzę w MOC Różańca, sama jestem najlepszym przykładem jego działania dlugofalowego, że tak powiem. Odmówiłam już trzy nowenny pompejanskie w intencji mojej rodziny i o wyrwanie mojego męża z nałogu alkoholowego. Tą ostatnia rozpoczęłam w dniu urodzin mojego męża jako prezent dla niego. On o tym nie wie do dziś. Nie wiem dokladnie kiedy przestał pić ale pod koniec części dziękczynnej widziałam u niego ogromną przemianę. Nie poszedł na terapię ani nic z tych rzeczy, po prostu przestal pić. Sytuacja w domu bardzo sie uspokoila. W grudniu miął rok jak maż nie pił wogóle. Teraz pije okazjonalnie i bardzo symbolicznie. Dziękuję za ten dar Matce Bożej caly czas, bo wiem, ze to jej zasługa.
Chciałabym jeszcze napisać, aby całkowicie zaufać Maryi i Jezusowi i pozwolić im działać jak Oni chcą, nie jak my. Oni naprawdę wiedzą co jest dla nas najlepsze i kiedy powinniśmy otrzymać i czy wogóle daną łaskę. Droga do otrzymania danej łaski z mojego doświadczenia wiem, ze jest trudna ale wszystkie wydarzenia są bardzo potrzebne. Napisalam w tytule świadectwa ,otrzymane łaski i wiele wiecej…, to prawda podczas modlitwy, która momentami była trudna, doświadczyłam jaka siła płynie z modlitwy różańcowej. Otrzymałam pokój ducha, radość, opanowanie, wrażliwość na drugiego czlowieka i przemianę serca, która caly czas trwa, ponieważ to proces…
Zachęcam wszystkich do modlitwy na różańcu. ZAWSZE PRZYNOSI OWOCE!!!
Proszę usunąć
Maryja jest wspaniałą orędowniczką! Wyprasza to czego potrzebujemy we właściwym czasie. Jednak czasami trudno jest tak całkowicie zaufać. Odmawiam teraz Nowennę prosząc Maryję o pracę. Nadzieja przeplata się ze zwątpieniem, gdy mija kolejny dzień, w którym otrzymuję odpowiedź, że niestety, ale nie. Ten czas oczekiwania i bycia bez pracy jest bardzo trudny dla mnie. Zdarzają się jeszcze inne sytuacje, które „dołują „. Myślałam, że koleżanka, która jest osobą wierzącą powie chociażby słowo wsparcia czy chociażby ofiaruje za mnie modlitwę. Otóż nic takiego się nie zdarzyło. Może tego po prostu nie rozumie co znaczy szukać samej pracy, gdy sama miała pracę… Czytaj więcej »
Ja też teraz modlę się o pracę, ale w moim regionie nie ma zbyt wiele ofert pracy dla kobiet. Nie wiem, czy kiedykolwiek znajdę pracę. Myślę już o śmierci.
Joanna słuchałam swiadectwo na yt pana, który otrzymał pracę po pierwszym dniu odprawieniu nowenny do św.Rity
Dziekuję za informację, odmówięNiech Pan Ci błogosławi we wszystkim
Joanno,pomódl się o pracę do św.Józefa :))
Mam taką smutną refleksję.Dziś uroczystość św. Józefa Oblubieńca. Właśnie wróciłem z wieczornej Mszy Św. Moja parafia to parafia wielkomiejska, bardzo duża licząca ok.15 000 wiernych a na wieczornej Mszy Św, w uroczystość Patrona Kościoła Świętego garstka osób. Może sto. Głównie mężczyźni ze stowarzyszenia św. Józefa i parę starszych i w średnim wieku pań. Zastanawiam się gdzie są te wszystkie osoby roztrząsające czy napisać list do św, Józefa piórem czy długopisem i czy go włożyć pod figurę czy koło obrazu ? Gdzie są osoby samotne modlące się o dobrego męża lub żonę ? Gdzie są szukający bezskutecznie pracy? Gdzie są rodziny… Czytaj więcej »
Wojtku! W mojej parafii w dzisiejsze święto także było niewiele osób na Mszy św. Choć jestem osobą, która szuka pracy, o pracę nie prosiłam św. Józefa, ale ofiarowałam tę Eucharystię za Mamę koleżanki. Ale tak, jak piszesz warto pójść do kościoła w patronalne święto i chociażby podziękować.
Wojtku- w punkt, a potem się dziwimy, że jest tak ,a nie inaczej.Odmawiam
30- dniową nowennę ku czci św.Józefa i dziś prowadzący wyjaśnił, że św.Józef jest patronem ciszy, więc ofiarujmy ją św.Józefowi.
Szkoda, że i gdzie indziej lepiej dziś nie było. Więc zwierzmy św. Józefowi w ciszy te wszystkie trudne sprawy. Potrzeba dużo modlitwy, aby ludzie zaczęli zauważać to co rzeczywiście w tym życiu jest ważne a co jest tylko pozorem i może poczekać.
Wojtku sporo racji jeszcze dużo musimy się nauczyć, aby naśladować naszego Pana Jezusa Chrystysa,a dzisiejszy dzień jest tego przykładem.
Niech wytrwała modlitwa nam w tym pomoże.
Bylam na Mszy u Karmelitow w Wadowicach, gdzie patronem jest sw. Jozef. Kosciol byl pelen, bo tam odpust. Dodatkowo przez 9 kolenych srod przed tym swietem odbywala sie wielka nowenna do sw. Jozefa. Kosciol zawsze w te dni byl wypelniony ludzmi po brzegi. Bardzo piekne jest to nabozenstwo do sw. Jozefa.
Dołącz do dyskusji…
Joanno ja też polecam nowennę do św Rity modląc się do Niej też otrzymałam pracę..
Ja się modlę do św. Rity i jakoś pracy ani widu ani słychu.
Joanno jak masz gdzieś blisko jakiś sklep z urzywaną odzieżą kup trochę i wystawiaj na internecie wiem co mówię można zarobić spore pieniadze na życie