Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kate: Nieprzerwane prowadzenie firmy chociaż nie posiadałam jeszcze potrzebnych kwalifikacji

O Nowennie Pompejańskiej Dowiedziałam się może nie przypadkiem , a konkretnie przekazała mi informację o Nowennie moja klientka, której całym swoim sercem dziękuje .

Dziękuje Bogu ze daje mi takich dobrych klientów jak właśnie Ona 🙂

A więc mieszkam od 4 lat w DE. Tutaj jeśli chodzi o zycie i o prace wszystko jest bardziej skomplikowane i trudniejsze . Wyjechałam w wieku 19 lat , byłam już po skończonej szkole zawodowej. Jedyne co miałam i posiadałam to był mój tytuł czeladniczy i jakaś tam praktyka w zawodzie który chciałam robić od początku , dostałam od Boga któryś dar z kolei , i pomyślałam ze nie mogę dopuścić do tego by kolejny zmarnować .

Po kolejnych 3 latach przepracowanych w zawodzie i trzech kolejnych zmian miejsca pracy… Po ciągłym nieporozumieniu się z szefostwem postanowiłam otworzyć własną firmę … Miałam już dosyć błagania o urlopy na święta , zarabiania marnych groszy za 10h dziennej ciężkiej pracy i stresu związanego z zagadkowym obrażaniem się szefa.

Schody zaczęły się w czasie powstawania firmy , bo jak zaczęłam dowiadywać się jakich papierów tutaj potrzebuję żeby prowadzić swój mały salon fryzjerski to ogarnął mnie smutek :/

Potrzebowałam obowiązkowo tytuł mistrza w zawodzie , i to w dodatku uznanego tutaj za granica….

Nie miałam nawet Polskiego tytułu Mistrzowskiego bo brakowało mi kilku miesięcy do pełnych 6 lat przepracowanych w zawodzie… Wszystko się krzyżowało .. Lecz w czasie załatwiania tych wszystkich formalności dowiedziałam się , ze mogę zatrudnić Mistrza i firma może funkcjonować – tak tez się stało… W między czasie przygotowywałam się do moich egzaminów które miały się odbyć w Polsce .

Po pół roku kiedy wszystko zaczęło się z przykrych powodów psuć-pracownik z tytułem mistrza złożył wypowiedzenie w połowie grudnia i zostałam z problemem sama …

Przedtem-Koniec listopada zaczęłam odczuwać już pewien niepokój w relacjach i w atmosferze salonu.Wtjemże 3 grudnia zaczęłam odmawiać Nowennę Pompejańską w intencji o mój salon , o relacje , o to by Matka Przenajświętsza przeprowadziła mnie jakoś przez to wszystko-by wskazała mi drogę , ale nie chciałam zamykać salonu bo bardzo dużo z mężem włożyliśmy tam swoich sił i miłości w jego powstawaniu.

Po złożeniu wypowiedzenia które pracownik miał do połowy stycznia wiedziałam, ze jeśli nie zatrudnię i nie znajdę kogoś kolejnego z tytułem który był wymagany to mogę salon zamknąć bo nie mam odpowiednich kwalifikacji .. było mi bardzo ciężko.

W Nowennie w której trwałam dostawałam od Matki przenajświętszej pewien spokój i ukojenie w duszy. Czułam jej obecność i miłość , jej płaszcz w którym mnie chroniła … W dniu 15 stycznia mój mąż telefonował z odpowiednimi władzami zajmującymi się właśnie moim kierunkiem(w tym dniu byłam bodajże w 45 dniu odmawiania Nowenny) i po tej ciężkiej rozmowie kiedy do mnie zadzwonił i oznajmił ze dostałam czas na zrobienie moich egzaminów i czekają na papiery – strasznie się wzruszyłam , popatrzyłam w niebo i zaczęłam dziękować ❤️.

Egzaminy Mistrzowskie zdałam , jutro wysyłam papiery i oddaje do uznania .

Firmę prowadziłam sama bez żadnych komplikacji . Wszystko dzięki Matce Bożej i Nowennie Pompejańskiej . Dostałam od Boga wiele łask ❤️

Odmawiajcie różaniec , jest nasza siła i bronią przeciw złu które nas otacza.

P.s jestem w trakcie odmawiania drugiej nowenny .

Z Panem Bogiem

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kasia Marecka
Kasia Marecka
26.08.19 03:16

A wiesz o tym, że za powstaniem wszelkich „czeladników” czy „mistrzów” kryje się masoneria, wrogowie KK? To oni takie tytuły nadają i wystarczy zajrzeć na strony jakiejś grupy-stowarzyszenia czeladników, by zobaczyć tam aż nadto tych potwierdzeń. Nie puszczaj się Matki Bożej i proś o dar rozeznania natchnień bez ufania sobie i z widzeniem podstępów złego ducha. Zapraszaj Ją oraz Ducha Świętego do każdej rozmowy, nawet przed odebraniem telefonu, prosząc, aby nimi kierowała, by dawała Wam obojgu światło, a najlepiej, by Bóg Sam przez Ciebie działał oraz by Ci dostrzec, gdy ktoś chciałby Cię w czymś oszukać czy gdyby była przewrotność… Czytaj więcej »

Agata
Agata
26.03.19 21:20

Piękne świadectwo. Życzę wytrwałości i sukcesów w biznesie. Mateczka czuwa nad nami i wie co dla nas najlepsze.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x