U mojego ojca zdiagnozowano guzy na nerce. W szpitalu wyznaczono mu termin operacji usunięcia nerki twierdząc, że guzy są najpewniej złośliwe. Nowenna pompejańska zawsze była nam bliska w rodzinie i tym razem moja siostra zaczęła ją odmawiać w intensji ojca. Po kilku dniach rodzice wybrali się na konsultację do innego lekarza. Ten, choć także podejrzewał złośliwość guzów, zdecydował się na usunięcie tylko części nerki i zbadanie guza pod kontem histopatologicznym przed ewentualną radykalną operacją usuwania nerki. Zabieg się udał, największy guz został usunięty. Badanie histopatologiczne wykazało, że guz jest niezłośliwy, podobnie jak pozostałe. Nerka ojca została oszczędzona. Wiemy, że tylko dzięki modlitwie zdarzył się cud, że Maryja, którą bardzo kocha cała nasza rodzina i do której zawsze się uciekamy w potrzebach i tym razem wyprosiła tę ogromną łaskę: uzdrowienia dla mojego ojca.
