Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Bezradność i wołanie o pomoc

Niestety narazie nie mogę złożyć świadectwa ale chciałam opisać moją historię i prosić o pomoc. Świadectwo będzie bardzo długie, wybaczcie moi drodzy. Moja sytuacja wygląda tak, że nigdy nie miałam wielu znajomych, gdy już miałam bliższą koleżankę to zawsze coś się popsuło, nie mam znajomych z którymi mogłabym wyjść na dyskotekę lub do pubu bądź na zwykły spacer. Nie mam żadnego wsparcia.

Chłopacy którymi byłam zainteresowana nigdy nie byli zainteresowani mną, być może ze względu na to, że większość współczesnych facetów pragnie mieć kobietę przypominającą modelkę z okładki magazynu. Chociaż nie jestem najbrzydsza na świecie nie mam powodzenia u płci przeciwnej. Zawsze bałam się, że zostanę starą panną bez znajomych i przede wszystkim miłości aż do grudnia ubiegłego roku. W grudniu poznałam chłopaka którym na początku nie byłam zainteresowana i jak się później okazało, on również nie był mną zainteresowany.

Chłopak totalnie zawrócił mi w głowie, powtarzał, że mnie bardzo kocha, że razem zamieszkamy, planował wspólne wakacje, mówił, że chce spędzać ze mną każdą wolną chwilę, bez przerwy do mnie pisał i dzwonił. Byłam wniebowzięta. Do czasu… Pewnego dnia napisał mi, że mnie kocha ale nie jest pewny czy on się nadaje teraz do związku, obiecał mi, że wróci po roku i oznajmił, że chce się spotykać tylko raz w tygodniu. Stwierdziłam, że poczekam rok, nie wyobrażałam sobie, że mogę postąpić inaczej, ponieważ był dla mnie dosłownie WSZYSTKIM.

Myślałam o nim 24/h, robiłam dla niego wszystko, byłam kompletnie uległa na jego zakazy i nakazy, nigdy mu się nie sprzeciwiłam, był pierwszym chłopakiem z którym współżyłam mając 20 lat, ponieważ zawsze chciałam przeżyć swój pierwszy raz z kimś wyjątkowym. Po kilku tygodniach oznajmił, że tymczasem nie chce ze mną być i że kiedyś do mnie wróci. Ja oczywiście błagałam go aby mnie nie zostawiał, pojechałam do niego błagać go na kolanach aby był ze mną, tego dnia zobaczyłam w nim zupełnie innego człowieka, już nie tego kochającego, czułego i miłego lecz wyrachowanego, okrutnego i zimnego mężczyznę bez jakichkolwiek zachamowań.

Rozmawialiśmy na klatce schodowej, chwycił mnie mocno za ręce i uderzył mną o drzwi klatki schodowej. Ja niestety dalej miałam nadzieję. Pewnego dnia napisał mi przerażająca wiadomość. Oznajmił, że jak mu się wtrącę w życie prywatne to pożałuje, oznajmił, że nie chciał mnie dotykać, że nie jestem dla niego zbyt dobra i chodziło mu tylko o to aby mieć kogoś do współżycia póki nie poderwie dziewczyny z którą chce ułożyć sobie życie. Wtedy poukładałam sobie wszystko w głowie. On już był z tą dziewczyną… minęły cztery miesiące od tego zdarzenia, on dalej z nią jest a ja dalej o nim myśle 24/h.

Po tym zdarzeniu ciagle płakałam i się trzęsłam, śni mi się każdej nocy, nigdy się w nikim tak nie zakochałam i nigdy nikt nie był tak ważny dla mnie jak on. Ja nie wiem co mam robić, chodziłam do psychologa ale nie pomógł mi wcale. Mój stan się znacznie pogorszył. Niedawno uświadomiłam sobie, że mój były chłopak jest socjopatą narcystycznym ale niestety ten fakt nie pomaga mi o nim zapomnieć. Na dzień dzisiejszy zastanawia mnie dlaczego ludzie którzy oddalili się od Boga mają tak szczęśliwe życie. On ma bardzo duże powodzenie, znajomych a ja nie mam kompletnie NIC.

Nie mam nawet jak poznać jakiegokolwiek partnera, ponieważ nie mam znajomych z którymi mogłabym gdziekolwiek wyjść. Przez tą całą sytuacje straciłam wiarę w siebie, czuje się najbrzydsza i najgłupsza na świecie, totalnie odizolowana od rówieśników. Nie mam żadnych znajomych. Nie wiem co robić, jak mam kogoś poznać skoro nawet nie mam z kim wyjść na miasto. Owszem, wierzę, że Bóg istnieje ale czy ma wpływ na nasze życie? Czy warto się do niego modlić o drugą połówkę? O szczęśliwe życie towarzyskie? Tak bardzo pragnę zbliżyć się do Pana Boga, modlę się Nowenną Pompejańską ale nie widzę żadnych owoców. Jestem młoda i tak bardzo pragnę być szczęśliwa. Proszę o pomoc 😔

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x