Niech będzie Pochwalony Jezus Chrystus! Jestem w trakcie odmawiana trzeciej Nowenny Pompejańskiej. To jest naprawdę piękna modlitwa, zbliżająca nas do Chrystusa przez Maryję. Nauczyłam się dzięki niej cierpliwości, patrzenia na to co się dzieje wokół mnie w zupełnie inny sposób, ze spokojem z uśmiechem na twarzy. Nauczyłam się kochać samą siebie, bliźnich i przede wszystkim Boga. Dostałam odgromną łaskę za którą jestem wdzięczna. Dodam, że wcześniej było naprawdę źle, byłam rozkrzyczaną matką i żoną. Pierwsza nowenna była w mojej intencji. I została wysłuchana na tyle na ile ja pozwoliłam się Panu Jezusowi zbliżyć do mnie. Dwie pozostałe są za nawrócenie się mojego męża. Nasze relacje są bardzo trudne, ponieważ on pracuje za granicą. Ciągłe tylko obwinianie się wzajemne, kłótnie i najgorsze deklaracja jego,że powrotu na stałe do Polski nie będzie! Nie tak przecież wyobrażałam sobie małżeństwo! Z pomocą przyszła mi nowenna. Zrozumiałam, że muszę czekać, wybaczać i kochać mojego męża. Bóg kocha każdego z nas i On wie czego nam potrzeba zanim go poprosimy. Ufajmy!!! Zawierzajmy swoje prośby Maryji Ona wstawia się za każdym z nas. Z Bogiem.
Aneto, nie ustawaj w modlitwie, tym bardziej, że widzisz jak się zmieniasz na lepsze. Zawierz Maryi swoje małżeństwo i ufaj Jezusowi! Szczęść Wam Boże