Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Monika: Nowenna za rodziców

Witam serdecznie wszystkich którzy się modlą i tych którzy zaczynają lub szukają pomocy. To już moje drugie świadectwo. W pierwszej nowennie modliłam się za mojego brata i jego żone o nawrócenie. W niedzielę wielkanocną byli w Kościele ale później zaprzestali. Ufając że Matka Boża w swoim czasie im pomoże, drugą Nowennę zaczęłam w intencji moich rodziców o potrzebne dla nich łaski. W tym czasie poważnie zachorował mój Dziadek (Ojciec mojego Taty). Bardzo cierpiał, miał guza mózgu przez co urywał końcówki wyrazów i ciężko było go zrozumieć. Spędził kilka tygodni w szpitalu (wtedy będąc w okolicy odwiedziłam go) wstrząśnięta jego stanem i smutkiem zaczęłam prosić w Koronce do Miłosierdzia Bożego o miłosierdzie dla Niego, o jak najmożliwsze oszczędzenie mu cierpień , o zdrowie lub dobrą śmierć. Rodzaj łaski oddałam Panu Jezusowi bo On wie najlepiej. Po kilku tygodniach Dziadek wrócił do domu z lepszymi wynikami, i mógł z nami spędzić niemal 3 tygodnie, tak jak lubił w swoim ogrodzie, gdzie cały czas ktoś z rodziny go odwiedzał i z Nim rozmawiał. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy że to nasze ostatnie chwile z Nim, po tym czasie pojechał znów do szpitalu i zasypiając podczas dializ umarł spokojnie. Dzień wcześniej mimo kiepskich warunków (leżał na korytarzu), mówił mojej Cioci pokazując w dal korytarza że już jest szczęśliwy i że widzi światło. Dobry Pan Jezus Miłosierny w swoim Miłosierdziu zlitował się nad Nim. Dlaczego piszę o Dziadku, gdy Nowenne odmawiałam za Rodziców? Bo widzę jak bardzo pomogła im przejść przez te trudy, pogodzić się ze stratą, tłumaczyć sobie że na tamtym świecie jest lepiej. Ktoś mógłby pomyśleć że takie wydarzenie mogłoby zniechęcić – wręcz przeciwnie zachęciło do modlitwy nie tylko mnie ale i resztę mojej rodziny. Dużo rozmawiamy o życiu po śmierci i wartościowych rzeczach. Niedawno tez bratowa powiedziała mi na ucho, że podobno zdecydowali się chodzić co niedzielę do Kościoła, choć nawet słowem nie wspomniałam o tym temacie – owoc mojej pierwszej nowenny. Wiedząc jak trudno będzie im powrócić do Kościoła zamówiłam i poświęciłam dwa zielone szkaplerze i podarowałam ukryte w obrazie św Rodziny , który zawiesili w pokoju. Wracając do rodziców widzę że są pogodniejsi, mniej się kłócą i denerwują, zmienili podejście dotyczące miłości do wrogów (np. terrorystów), są bardziej ufni. Ja podczas tej nowenny dalej otrzymuję od NMP łaski w postaci pomocy wytrwania w dobrej drodze, nie interesuje mnie telewizja, za to słucham kazań ks. Pawlukiewicza (można na Youtube) one wiele mi wytłumaczyły i błędy w naszym myśleniu, czytam wartościowe książki – ostatnio o tematyce dusz czyśćcowych i pomocy dla Nich. Zdałam sobie dzięki temu sprawę jak bardzo była we mnie zagnieżdżona pycha ,a teraz modląc się w różnych modlitwach o pokorę czuję że jestem na dobrej drodze. Czasami nie wierzymy do końca Panu Bogu który bez mrugnięcia może zamienić Jowisz i Saturn miejscami, że może nam podarować coś co nam wydaje się po ludzku niemożliwe. Wynika to z naszej pychy, że chcemy wszystko zrobić własnymi rękami – teraz już wiem że jestem tylko małym pyłkiem i wszystko jest darem Boga, a ja Go mogę tylko prosić – dlatego że mnie kocha bezgraniczna miłością. Tak ważne jest zawierzenie i zaufanie, oraz poddanie się nie Naszej Woli ale Woli Ojca. Myślicie że ciężko mi z tym? NIE! Teraz jestem szczęśliwa wiedząc, że to nie na moich rękach spoczywa los bliskich i nieznanych mi osób – to Jezus zbawia nie człowiek. My tylko jestesmy sługami którzy nalewają wodę do stągiew – Pan Jezus zamienia ją w wino – nie my 😉

Teraz o trudnościach – w ostatnich dniach Nowenny miałam straszne uczucie smutku coraz głębszego bez żadnej przyczyny,płacz, lęk podczas modlitwy i patrzenia się na obrazy NMP i Jezusa miałam takie błyski myśli , że „może przypadkowo te dobre rzeczy się stały, może ja się modle do ściany do obrazów może Boga nie ma”, tak wiem to straszne zwłaszcza że coraz bardziej mi zależało na tym żeby iść dobrą drogą a tu takie rzeczy do głowy przychodzą, dopiero później zorientowałam się że to nie moja wina, a apogeum tego zła przypadło na ostatni dzień nowenny (a odmawiając już z pamięci czasami nie zdajemy sobie sprawy że np jutro jest ostatni dzień). To szatan nie chciał żebym skończyła. Szkoda ,że ze świadectw innych ludzi i własnego doświadczenia wiemy że takie rzeczy mogą nastąpić, ale jak już się to dzieje ogarnia nas lęk i jesteśmy zdezorientowani. Wszystkim polecam modlić się dalej bo to naprawdę pomaga. Po skończonej Nowennie za Rodziców, następnego dnia zaczęłam za duszę mojego zmarłego Dziadka i inne Dusze w Czyśćcu Cierpiące. Kilka dni później miałam Dziwny Sen w którym na sofie leżał mój zmarły Dziadek a Jacyś Ludzie mówili że trzeba go przebrać i zdejmowali z niego czarna koszulę. Nie wiem czy to Znak wysłuchania mojej modlitwy czy po prostu taki sen z wyobraźni, ale mam poczucie że ta modlitwa, których owoców raczej w tym życiu nie zobaczę bardzo Mu i innym Duszom pomoże.

Czasami dopiero pisząc świadectwo zdajemy sobie sprawę ileśmy darów i łask otrzymali. Za nie wszystkie OGROMNIE DZIĘKUJĘ Matce Przenajświętszej i Miłosiernemu Panu Jezusowi. Uwielbiam ich codziennie i uczę się kochać.

P.S Jeśli chcecie się odwdzięczyć w jakiś sposób NMP i Jezusowi to módlcie się za dusze w czyśccu cierpiące i za nawrócenie grzeszników.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
enia
enia
03.07.17 04:11

Także na youtube można odsłuchać „Uwolnijcie nas stad” Maria Simma Polecam

Dorota
Dorota
02.07.17 22:55

Bardzo ciekawe są książki o duszach w czyśćcu, autor Maria Simma.

Basia
Basia
02.07.17 20:18

Pięknie to napisałaś! Dziękuję za to świadectwo. Z Panem Bogiem.

ajm
ajm
02.07.17 13:14

„Czasami dopiero pisząc świadectwo zdajemy sobie sprawę ileśmy darów i łask otrzymali.” Też mam takie doświadczenie. Piękne świadectwo o działaniu modlitw w naszym życiu. Dziękuję. Ave Maria!

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x