Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ewa: Uzależnienie od Nowenny Pompejańskiej i łaski

Odmawiam juz chyba 6 nowenne; juz nawet nie licze bo odmawianie mi sprawia tak wielka przyjemnosc ze nie ma znaczenia ktora to juz. Mam 30 lat, jestem w zwiazku malzenskim od 8 lat i mamy jedno dziecko (4 latka). Przed Nowenna bylam osoba wierzaca ale nie praktykujaca.

Zauwazylam,ze z kazda nowenna rozumiem modlitwe coraz bardziej; Duch Swiety pokierowal mna tak abym np napotkala na text w internecine ktory wyjasnia krok po kroku modlitwe Zdrowas Mario. Wyjasnienie to sprawilo gleboka wiare w wypowiadane slowa a nie klepanie ich aby tylko do nastepnej tajemnicy. Duch Swiety rowniez pokierowal mna odnosnie Pisma Swietego. Zaczelam czytac chwilke codziennie przed zasnieciem tak wybiorczo I niby przypadkiem czytania na jakie trafialam tyczyly sie moich problemow, mojej sytuacji. Pewnego dnia owtorzylam na czytanie o tym, ze malzenstwa zlaczonego przed Bogiem nie mozna rozerwac. Bylo to w momencie mojej nowenny o uratowanie mojego malzenstwa. W tym samym czasie codziennie prosilam Ducha Swietego aby pomogl mi zrozumiec czy powinnam zostac przy mezu. Tego sie nie da wyjasnic inaczej niz znak od Boga. Moje Pismo Swiete to wielka ksiega, Stary I Nowy testament I akurat otworzylam na tym czytaniu. Probowalam go kiedys odnalezc ale juz nie moglam. Wtedy rozplakalam sie jak dziecko ze szczescia I z poczucia,ze Duch Swiety jest obok mnie I mnie prowadzi.

Nowenna pozwolila mi rowniez zrozumiec moje wady I niedoskonalosci. Moje poczatkowe intencje byly za spokojne odescie od meza, pozniej zmienila sie ta intencja w uratowanie malzenstwa (rowniez cud gdyz wydawalo mi sie,ze jestem pewna odejscia, odejscia od ktorym myslalam od lat), nastepna o napelnienie mojej duszy, serca i ciala spokojem i miloscia, a teraz modle sie juz o zdrowie mojej kochanej Mamy (moje prosby nagle jakby staly sie dla mnie mniej istotne).

Pragne odmowic nastepna w intencji pokoju na swiecie bo bardzo sie niepokoje obecna sytuacja i spedza mi to sen z powiek.

Czy intencje zostaly wysluchane? Poniekad. Z mezem wciaz jestem i choc ciagle czuje w sercu brak milosci do niego to wierze,ze to moze sie zmienic. Ale te natretne mysli o rozwodzie, o innych facetach ustaly a bywalo,ze nie moglam spac bo myslalam,ze mi glowa peknie od rozmyslania i uzalania sie.

Moze powinnam w nastepnej spytac Ducha Swietego aby poradzil mi odnosnie drugiego dziecka. Mamy juz jedno, pyta codziennie o rodzenstwo (zreszta maz rowniez) a ja ze strachu, z powodu braku milosci z mojej strony do meza wciaz rozmyslam. Czas ucieka, dziecko rosnie, ja juz zaczynam zalowac,ze sie nie zdecydowalam a jednak nie potrafie. Gdzies wciaz w mojej glowie tkwi mysl,ze to nie to. Ze chce odejsc, byc szczesliwa, byc wkoncu soba na co maz mi zwyczajnie nie pozwala.

Jak widac zly wciaz szaleje i mota mi w glowie 🙂 Ale z rozancem dam sobie rade.

Kochani, ta modlitwa jest cudowna! To nie koncert zyczen tylko lekcja pokory i ufnosci w plany Boga. Nauczyla mnie codziennie rano powiedziec „Jezu ufam Tobie, Ty mnie prowadz”. Oczywiscie prosze o bliskie mi rzeczy ale licze sie z tym,ze skoro cos nie zostalo wysluchane po mojej mysli, to widocznie sa wobec mnie inne plany.

Czyz sens naszej modlitwy nie tkwi w zaufaniu, oddaniu sie planom Bozym?!

Dziekuje Ci Kochana Matko Boza za wsparcie, zrozumienie i wstawiennicstwo do Twojego syna Jezusa oraz Pana Boga naszego wszechmogacego.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
20 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Beata
Beata
04.12.16 19:33

Ewa co u Ciebie? Jak z mężem?

Krystyna
Krystyna
26.09.15 09:46

A Msze Święte o uzdrowienie? Jeśli trudno jest się razem modlić, a nawet rozmawiać, to może warto pójść razem ze wspólną intencją? Ja modliłam się NP o pogłębienie więzi w moim małżeństwie, też miałam wrażenie ,że denerwuję męża, był bardzo nerwowy w stosunku do mnie, doświadczyłam wielu przykrości, żałowałam że za niego wyszłam (jesteśmy dość młodym małżeństwem). Modlitwa przemieniła przede wszystkim mnie, nie brałam do siebie jego raniących słów, miałam na sobie jakby pancerz. Potrafiłam dużo wybaczyć, pierwsza przeprosić. Po kilku miesiącach widzę, że klimat emocjonalny się trochę zmienia, jest „cieplej” między nami, mąż jest spokojniejszy. Dziękuję Ci Maryjo. Pomodlę… Czytaj więcej »

Ewa
Ewa
28.09.15 12:31
Reply to  Krystyna

Dziekuje za komentarz Krysiu. Ja rozniez czuje,ze znosze wiecej, jestem bardziej na to wszystko odporna. Kiedys potrafilam meza nienawidzec ca slowa jakie mowil, za wyzwiska a pozniej „kocham cie, przepraszam”. Teraz po prostu tego nie akceptuje, stalam sie bardziej obojetna I zamiast go nienawidziec jest mi go zal bo widze,ze sobie nie radzi, ze ma problem ze soba I ze to nie moja wina. Modlitwa mi w tym pomogla I choc nie przemienila meza, zmienila mnie I juz sobie nie pozwole wmowic pewnych rzeczy, zastraszyc. Poki co akceptuje stan w jakim jestesmy ale do kiedy? Kazdy ma granice… Maz widzi,ze… Czytaj więcej »

Boguslaw
Boguslaw
24.09.15 21:46

W takich sytuacjach sprobuje sie wszystkiego, nie chcemy dopuscic do sytuacji aby sobie wyrzucac ze moglismy cos zrobic a nie zrobilismy

Boguslaw
Boguslaw
24.09.15 21:03

W intencji malzenstwa 33 OBIETNICE JEZUSA związane z odprawieniem Nowenny pierwszych sobót następujących po sobie 9 miesięcy, ku czci Niepokala­nego Serca Maryi, w duchu wynagrodzenia Mu za zniewagi 1. Wszystkiego, o co dusze proszą Moje Serce przez Se­r­­ce Mojej Matki, o ile jest to zgodne z Bożymi pragnie­nia­­mi i jeśli proszą Mnie z ufnością, udzielę im już w czasie odprawiania Nowenny. 2. We wszystkich okolicznościach życia będą cieszyć się spe­cjalną obecnością Mojej Matki i Moim błogosła­wień­s­t­wem. 3. W nich samych i w ich rodzinach zapanuje pokój, har­mo­­nia i miłość. 4. W ich rodzinach nie będzie zgorszeń ani niespra­wie­d­li­wości. 5. Małżonkowie… Czytaj więcej »

Ewa
Ewa
24.09.15 21:37
Reply to  Boguslaw

Dziekuje, napewno dodam do modlitwy. Modle sie Nowenna Pompejanska, blagam o wstawiennicstwo sw. Jozefa (wkoncu byl mezem, bardzo cierpliwym i wyrozumialym), sw. Rite bo patronka spraw beznadziejnych, do Ducha Swietego, Jana Pawla II. Byc moze nie jest nam pisane byc razem, byc moze pogorszajace sie problemy, agresja meza, nienawisc do mnie sa znakiem, ze czas odejsc, ze 10 lat psychiznego dreczenia wystarczy. Ale slubowalam przed Bogiem I gdyby sie zmienil moglabym go pokochac. Dlatego wciaz modlac sie czekam na zmiane

Bogusienka
Bogusienka
24.09.15 19:49

Droga Ewo,
przepraszam za pomylke odnosnie Imienia,

Bogusienka
Bogusienka
24.09.15 19:45

Droga Aniu,
wasze Dziecko rozumie i widzi wiecej jak sie Tobie sie wydaje. Naüewno wasza cörka zauwaza btak milosci w domu. Dzieci sa madre i bardzo duzo sie domyslaja. Moze porozmawiaj z zaufanym ksiedzem – bedzie Ci napewno lzej.
Ja bede myslala o Was w modlitwie.
Szczesc Boze!

joanna
joanna
24.09.15 08:57

Trudno Ci żyć, bo czy bierzesz winę na siebie, czy byś się przed tym broniła, właśnie bardziej procentuje w oczach Boga pokora. Poczucie, że zaraz zwariujesz dobija Cię. Wynika z wielkiej krzywdy i niesprawiedliwości jaką doznajesz oraz z braku pomysłu i mocy, żeby coś zmienić. Ale w tym dołku albo pozostaniesz na zawsze i umrzesz NIESZCZĘŚLIWA, albo z miłością i uwielbieniem oddasz się Bogu i będziesz kierować się podszeptami Ducha Świętego, ale musisz w sobie odkryć, że nie chcesz być nieszczęśliwą cierpiętnicą, tylko entuzjastyczną wyznawczynią Chrystusa i zapragniesz wypełniać z radością wolę Bożą. Codziennie, w każdej sekundzie swego życia zapytuj… Czytaj więcej »

divine
divine
24.09.15 07:52

Twój mąż jest strasznie poraniony – stąd te je reakcje. Oczywiście się do tego nie przyzna- nie musi zachowanie mówi samo za siebie. Modliłabym się więc o Jego uzdrowienie wewnętrzne duszy i przemianę

Ewa
Ewa
24.09.15 21:32
Reply to  divine

Jedna Nowenna Pompejanska odmowilam wlasnie za meza; za przemiane jego duszy, serca I ciala oraz powtor do Boga. Kazda bym mowila w tej intencji bo sami zupelnie sobie nie poradzimy. Ale ktos kiedys w kometarzu podpisal, ze nie poprawnoscia jest prosic o to samo, ze jeden raz wystarczy bo to tak jakbysmy nie ufali ze Maryja wyslucha. Zaczelam wiec o siebie, o moja przemiane (pierwsza byla o spokojne rozstanie sie z mezem, druga o uratowanie naszego malzenstwa I napelnienie go miloscia, szacunkiem I zrozumieniem, trzecia o przemiane meza, czwarta o moja przemiane, obecna o zdrowie mamy) Powinnam wrocic do prosby… Czytaj więcej »

Ewa
Ewa
23.09.15 18:17

Dziekuje za porady. Sytuacja wyglada tak: z bylo czego (zupelnie nie swiadomie) powiem lub zrobie cos nie tak, cos co sie jemu nie podoba. Wpada w szal, jak juz zacznie to nie slucha, na nic mje tlumaczenie bo on sobie cos do tej glowy wbil i chocbym plakala to jestem klamczucha i znowu zrobilam z niczego problem (choc to on mial o cos pretensje all przeciez nie mam prawda sie odezwac tylko przytaknac, przyznac sie do czegos co nie mialo miejsca tylko po to zeby sie uspokoil. Ile to juz win na siebie wzielam to nie zlicze) Gdy on jest… Czytaj więcej »

joanna
joanna
23.09.15 12:55

Jak możesz myśleć, że sobie na to wszystko – takie poniżające traktowanie zasłużyłaś – to może też możesz głośno powiedzieć to mężowi. Powtórzyć przy mężu – patrząc mu w oczy, że sobie na to zasłużyłaś i dowiedzieć się, czy rzeczywiście tak o sobie myślisz, czy już jak automat powtarzasz to, co on tobie – widać skutecznie wmówił. Nie unikniesz w dążeniu do naprawy sytuacji – chorej, przynajmniej dla ciebie obciążającej psychicznie, ale także dla twojego męża, który jest na pewien sposób sadomasochistą, tak, bo nie dosyć, że krzywdzi ciebie, to krzywdzi również siebie nie będąc z ciebie zadowolonym. Jesteście w… Czytaj więcej »

Madzia
Madzia
23.09.15 11:11

Wspaniale Swiadectwo. Kochana masz kochanego meza, dziecko to najwiekszy dar w zyciu jaki moze byc, ciesz sie tým nie poddawaj sie, szukaj w twoim mezu same dobre cechy, to ci ulatwi, ciesz sie tým čo masz, ja tez odmawiam nowenne co prawda proszac o dziecko ktore bardzo pragniemy, a Ty juz ten dar masz, Dzieki Bogu. Pomodle sie za Ciebie, za Wasze Malzenstwo. Szczesc Boze..

Ewa
Ewa
23.09.15 12:11
Reply to  Madzia

Dziekuje za modlitwe, naprawde potrzeba tego mojemy malzestwu bo nie jest dobrze. Gdyby nie corcia juz bysmy dawno sie rozstali; obydwoje o tym wiemy a maz w klotniach zawsze nie zapomni mi tego wykrzyczec. Maz faktycznie wspanialy ale tylko przy ludziach. Ma duzo problemow emocjonalnych, jest bardzo nerwowy, nie potrafi wybaczyc I zapomniec wiec wciaz bablamy sie w problemach z przeszlosci. Jaka to jestem okropna (bo nic nie jest z jego winy), jak go skrzywdzilam oklamujac go (chodzi o pomoc mojej rodzinie czego on nie akcepuje wiec robilam to za jego plecamy) itp. Tkwie w zwiazku na pokaz idealnym, na… Czytaj więcej »

mena
mena
23.09.15 07:46

Jeszcze niech Ci Bóg we wszystkim błogosławi a Maryja chroni przed nieprzyjaciółmi widzalnymi i niewidzialnymi.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

mena
mena
23.09.15 07:44

Też uważam że z dzieckiem powinniście zaczekać, może kolejna nowenne powinnaś odmówić abyś Ty męża pokochała tak jak go Bóg kocha a mąż żeby ciebie również pokochał taką miłościa jaką cię Bóg miłuję. Co do pokoju piękna intencja , ale Matka Boża w medjugorie powtarza, że módlcie się o pokój najpierw w waszych sercach i rodzinach bo dopiero wtedy ten pokój z waszych serc popłynie jak rzeka na cały świat. Wiem to po swoim przykładzie Modliłam się wiele za innych pomijając jednak w tym siebie i najbliższych i Bóg pokazał mi ,że dopóki jest w domu ktoś kto jest oddalony… Czytaj więcej »

Katarzyna
Katarzyna
23.09.15 04:14

Jesteś pod dobrą opieką Maryji.Życzę Ci abyś z czasem była pewna swoich uczuć,bo od tego zależy siła Waszej Rodziny.Dziecko,nie może być „dla ratowania” relacji dorosłych,najpierw trzeba uporządkować swoje wnętrze.Dobrze,że to wiesz.z Panem Bogiem

Ewa
Ewa
23.09.15 00:42

Dziekuje Pani Urszulo za modlitwe, bardzo to docenia. Tak bardzo z mezem do siebie nie pasujemy ze chociaz tego pragne, zupelnie nie widze nas razem. Dlatego tez czy nie lepiej nie decydowac sie na nowe zycie? Z drugie strony prosilam Ducha Swietego o znak, dal mi to w postaci czytania w Pismie Swietym o nierozelwalnosci malzenstwa. Pamietam jak plakalam gdy dostalam ten znak; teraz znowu watpie, prosze o kolejny I czuje sie z tym bardzo zle bo jakbym testowala obecnosc Boga a nie ufala mu. Ale jesli w sercu nie ma milosci do drugie osoby, czy cokolwiek sie zmieni?

urszulka
urszulka
22.09.15 23:50

Juz zmowilam za ciebie Zdrowas .
Drugie dziecko było by dla was błogosławieństwem.
Chwala panu za twoje malozenstwo.

20
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x