Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Klara: Maryja zaskakuje cudami

W listopadzie minie rok, kiedy podjęłam pierwszą nowennę pompejańską, każdą w tej samej intencji. Prosząc Maryję o cud w bardzo trudnej sprawie, która ciąży nad moją rodzina.

Muszę nadmienić, że modlitwa różańcem nie należała do ulubionych moich modlitw, wręcz właściwie jej nie było. Zawsze moje oczy i dusza skierowane były na Jezusa. Gdy podjęłam nowennę nie umiałam nawet po kolei wszystkich tajemnic. Po kilku dniach moja radość była ogromna, z tego że już pamiętam wszystkie tajemnice różańcowe i że odmawiając je nie skupiam się na słowach Zdrowaś Maryjo… tylko rozważam Ewangelię. Jest to dla mnie pierwszy wcale nie mały cud. Kiedy rozpoczęłam następne 54 dni/ dalej w tej samej intencji/ moja siostra bardzo ciężko zachorowała. Lekarze przygotowywali nas na najgorsze. A ja modliłam się , wspominając cierpienie siostry w tajemnicach bolesnych. Pod koniec odmawiania nowenny stan zdrowia siostry poprawił się znacznie, a teraz już jest całkowicie zdrowa. Gdy podjęłam kolejną nowennę córka moja rozstała się z chłopakiem, który przez kilka lat był utrudzeniem i dla nas rodziców i samej córki, która nie miała siły wcześniej zerwać tego związku.

Kolejny cud /uboczny/ Maryji podczas odmawiania tej cudownej modlitwy jaką jest nowenna pompejańska. Obecnie modlę się dalej w tej samej intencji- o rozwiązanie bardzo przykrej i trudnej sprawy. Wierzę, że już niedługo będę mogła złożyć świadectwo, o dokonanym cudzie za sprawą Maryji w mojej intencji. A będąc wdzięczna Bogu i Maryji za te :uboczne” cuda zapragnęłam je Wam opisać, składając świadectwo, prosząc o modlitwę. Klara

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
13 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
joanna
joanna
09.10.14 10:25

A to mojego autorstwa modlitwa ? którą spontanicznie napisałam na kartce uświadamiając sobie, że nie można czuć żalu do nikogo, a szczególnie do swojej mamy np. za to, że nie potrafiła wystarczająco dużo się modlić o wybawienie z alkoholizmu swego męża, a mojego ojca, bo w tym czasie w którym żyła radziła sobie najlepiej, jak umiała, chodziła co niedzielę do kościoła i pewnie na miarę czasu wolnego którym dysponowała modliła się i pewnie dużo wzdychała do Boga, żeby jej pomógł w jej trudnym życiu. Przede wszystkim moje dobro – jedynego dziecka, które urodziło się jako pierwsze i jedyne żywe (… Czytaj więcej »

joanna
joanna
09.10.14 09:03

Modlitwa „Za bliskiego zmarłego” Panie Boże, z żalem i tęsknotą myślę o bliskim mi…………..którego powołałeś do Siebie. Tak niespodziewanie opuścił nasz świat. Brak mi go bardzo. Jednakże chcę Ci dziękować za przyjaźń, którą mnie darzył, i za pokój, jaki roztaczał wokół siebie, za dobro, które swymi rękami siał. Proszę Cię Panie, aby nic nie zginęło z jego ukończonego życia ziemskiego. Spraw, aby ci, którzy przyjdą po nim, umieli szanować to, co dla niego było święte, aby rzeczy, w których był wielki, miały swoją wymowę także teraz, gdy już go nie ma pośród nas. Proszę Cię Panie, aby żył dalej wśród… Czytaj więcej »

Adam
Adam
08.10.14 22:13

Witam. Mam pytanie czy NP za to żeby jakieś złe wydarzenie z niedługiej przeszłości się nie wydarzyło ?? lub zmienić losy jakiegoś człowieka który już nie żyje tak aby nadal żył?? Ostatnio straciłem brata ( w bardzo okropnych dla mojej rodziny okolicznościach ). Modliłem się ponad dwa lata o jego z drowie do świętego Tadeusza Judy ( krótka modlitewka ) kilka miesięcy temu zacząłem nosić też karteczki z modlitewną na msze święte z moim udziałem ( kto modlił się do Św. Tadeusza powinien wiedzieć o co chodzi) bo było z nim źle ale pewnie moja modlitwa była zbyt słaba i… Czytaj więcej »

Joanna
Joanna
05.10.14 22:17

Ja zaczelam modlic sie nowenna jestem przy czesci blagalnej powiem tak ze to o co prosze narazie sie nie spelnilo a mianowicie modle sie o to zeby maz byl bardzxiej pobozny zeby przystapil do sakramentu pokuty a teraz jak nas zlosc jak zaczelam modlitwe to nawet do kosciola przestal chodzic pewno zly nad nim jest wszystko na przekór ale modle sie dalej juz watpie zas co sie modle

Beata
Beata
05.10.14 00:04

to i ja muszę się wybrać na wspólne odmawianie różańca w kościele,póki pazdziernik

Barbara
Barbara
03.10.14 21:37

Chwała Panu ! Życzę powodzenia i szczęścia, w sprawie o którą się modlisz.

Klara
Klara
04.10.14 21:42
Reply to  Barbara

Dziękuję Droga Basiu i proszę o modlitwę !!!

nieznajoma
nieznajoma
03.10.14 20:37

Chwała Maryi 🙂 🙂 🙂 !!!

basia
basia
03.10.14 20:55
Reply to  nieznajoma

Kochani jak tam odmawiacie różaniec? Jest poczatek pażdziernika napiszcie gdzie byliście na różańcu w jakim kościele czy chodzi na to nabożeństwo u was dużo ludzi? Bo ja włąsnie wróciłam z Kościoła z rózańca na którym na końcu gdy zamykano obraz z tyłu koscioła zaczął krzyczeć strasznie głosno jakiś mężczyzna słowa kochajcie Maryję i różaniec i inne słowa po czym uciekł . Wszyscy zaczeli się oglądać bo nigdy takiego incydentu w naszym ksciele w naszym miescie było iniewiadomo kto to był.

Oliwia
Oliwia
03.10.14 22:38
Reply to  basia

ja totalnie nie potrafie sie skupic na różańcu w moim kościele, u mnie w kościele różaniec odmawiają dzieci: 2,3,4,5,6 kl podstawówki, dziennie inna. Dzieci się denerwują, przekrecaja, czasem zacinaja, ksiądz potem dopowiada, takie to ni w 5 ni w 10, ale muszą przyznać że ludzi jest bardzo dużo i dzieci bardzo dużo, tylko, że te dzieci strasznie mnie rozpraszają, bawia sie tymi różańcami, biegają po kościele, nie mam nic do dzieci, ale nie potrafie w kościele tak totalnie oddać się Bogu, skupić i „popłynać w modlitwe”. Tak samo miałam na adoracji w kościele- przed Najświętszym Sakramentem, niby cisza spokój, ale… Czytaj więcej »

basia
basia
04.10.14 12:30
Reply to  Oliwia

Ja też wolę odmawiać różaniec w domu w ciszy w spokoju samotnie a w kościele ludzie patrzą się na siebie rozprasza mnie to

adam
adam
04.10.14 16:16
Reply to  Oliwia

Niby też wolę w samotności odmawiać różaniec, ale wspólnotowym nie pogardzę. Bóg zapragną byśmy jako Kościół go czcili, a nie w pojedynkę.
Przypomina mi się wpis z Dzienniczka św, Faustyny, gdy jakaś siostra rozpraszała ją w adoracji, tak, że św. Faustyna chciała się przesiąść, jednak nie zrobiła tego. Po adoracji Jezus jej powiedział, że dzięki temu, że wytrwała otrzymała dużo więcej łask.

basia
basia
04.10.14 17:45
Reply to  adam

no i im więcej osób razem się modli to większa jest siła modlitwy

13
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x