Moja 16-letnia sąsiadka zachorowała na chłoniaka. Leczenie nie przynosiło żadnych rezultatów. To wtedy zaczęłam odmawiać Nowennę Pompejańską, prosząc Matkę Bożą o łaskę wyzdrowienia z choroby nowotworowej dla Elizy. Zostałam wysłuchana. Eliza jest zdrowa. Dziękuję Ci Maryjo za wysłuchanie mojej modlitwy.
Chwała Panu!!
Niech Was obie Pan Bóg ma w swojej opiece.
Masz w sobie ogromną miłość skoro podjęłaś niemały trud nowenny pompejańskiej za obcą osobę ,nawet jeśli to sąsiadka! Tacy ludzie jak Ty to perły tego zepsutego świata! Chwała Panu!
Bardzo potrzebne są takie świadectwa ludziom chorym, w tym i mnie. Budują wiarę i rozbijają zwątpienie. Piękne Aniu jest to, że modliłaś się za sąsiadkę. Niech Maryja błogosławi i Tobie.