Witam wszystkich czytających to świadectwo. Nowenną Pompejańską modlę się z przerwami od kilku lat. Właśnie teraz w moim życiu dużo sie dzieje. Ciągły stres i gonitwa, dużo do zrobienia doprowadziły do złego samopoczucia.
Kilkanaście dni temu zaczęłam Nowennę o pokój Ducha. I po kilku dniach moja intencja zamanifestowała sie w moim życiu. Jeszcze nigdy nie poczułam tak wyraźnie spełnienia sie intencji. Polecam gorąco tą modlitwę. Nawet jeśli czasem przychodzi zniechęcenie, albo problem z koncentracja, nie trzeba sie poddawać, tylko kontynuować modlitwę. W naszym chaotycznym, niespokojnym świecie modlitwa jest wspaniałym narzędziem na wyciszenie sie i zwrócenie do Boga. Módlmy sie