Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Zrozpaczony ojciec: Nadzieja, że kiedyś się coś zmieni

Kilka lat temu mój syn zapadł na ciężką depresję. Każdy, kto się zetknął z taką chorobą u bliskiej osoby wie, jakie to trudne. Początkowo z żoną nie wiedzieliśmy, jak pomóc naszemu dziecku. Chłopiec, który był bardzo zdolnym dzieckiem, z dnia na dzień zaczął miewać lęki, ogromne stany depresyjne, najprostsze czynności i zadania stały się nie do zrobienia.

Najprostsze sytuacje zaczęły przerastać możliwości ich rozwiązania przez nasze dziecko. My, rodzice, bardzo to przeżywaliśmy, często poddawaliśmy się rozpaczy, ponieważ nie widzieliśmy żadnego rozwiązania, żadnego światełka w tunelu. O Nowennie Pompejańskiej powiedziała mi koleżanka. Postanowiłem modlić się tą modlitwą do naszej Mamy niebieskiej o uzdrowienie naszego syna, jego nawrócenie, ponieważ przestawał chodzić do kościoła i w sumie do tej pory rzadko jest na mszy niedzielnej.

Nowenną modliłem się dwa lub trzy razy. Początkowo nie dostrzegałem rezultatów. Później jednak powoli zaczęły pojawiać się przebłyski nadziei. Pierwszą walkę stoczyliśmy o to, żeby nasz syn pozwolił nam sobie w jakiś sposób pomóc. Po jakimś czasie dał się namówić na leczenie, o czym nie chciał słyszeć przez kilka miesięcy. Zgodził się też na terapię psychologiczną, o czym również wcześniej nie chciał słyszeć. Obecnie jest nadal w trakcie leczenia i terapii.

Trochę się wyciszył, okresy depresyjnego nastroju są, ale takie jakby mniejsze, choć niestety są obecne w naszym życiu nadal. Szkoła wyszła nam naprzeciw, syn z trudem, ale ją skończył, w systemie nauczania indywidualnego. Wiem, że jeszcze długa droga przed nami i przed nim. Wiem też, że bez pomocy od Boga, jego Syna oraz jego przedstawicielki Marki Bożej sami sobie z tym nie poradzimy.

Ja, modląc się w ten sposób, znajduję ukojenie dla moich zszarganych nerwów, mój strach i rozpacz są jakby trochę mniejsze, wierzę, że jesteśmy pod dobrą opieką. Wierzę też, że dobry Bóg nam pomoże we właściwym czasie za pośrednictwem Matki swojego Syna i wyprowadzi nasze dziecko z tych ciężkich problemów.

Wspaniała jest ta modlitwa. Wierzę, że dobry Bóg wszystkim pokieruje we właściwą stronę.

4.9 16 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Monika
Monika
21.07.23 14:07

Dziękuję! NP jest wspaniała to prawda, Bóg czyni wszystko we właściwym czasie i miejscu, trzeba trwać w modlitwie! 🙂

Ela
Ela
21.06.23 20:13

Tak, ta Modlitwa jest wspaniała, przynosi ukojenie i daje nadzieje w ciężkim czasie i naprawdę rozwiązuje wydawać by się mogło sprawy nie do rozwiązania. Dziękuję Ci Maryjo 🙂

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x