Niedawno skończyłem pierwszą w moim życiu Nowennę Pompejańską i chcę dać świadectwo o jej skutecznosci ,bo pomogła mi i zmieniła sposób myślenia i działania w moim grzesznym życiu.Otóż od ok. dwóch lat byłem uwikłany w sprawę sądową ze swoją rodziną i ojcem i tak normalnie po ludzku sprawy miały się żle- groziło mi kompletne przegranie w sądzie oraz dotkliwa kara finansowa. Gdy w styczniu tego roku dostałem kolejne wezwanie pomyślałem o ratunku u mojej Matki- Maryi. Wcześniej wiele razy była obecna w w wydarzeniach mojego życia ,ale ja jak typowy grzesznik o niej zapominałem.Ciężko i z obawami czy podołam zacząłem modlić się Nowenną ,wydawała mi się szalenie długa. Po tygodniu przyszła pierwsza łaska-zobaczyłem swoje grzeszne życie z innej strony ,tzn zrozumiałem że intencja w której się modlę nie jest tak naprawdę najważniejsza, są inne ważniejsze sprawy zaniedbane w moim życiu które powinienem natychmiast zmienić ale tak byłem przez ostatnie dwa lata tak zaslepiony przez szatana że nic komletnie do mnie nie docierało.Kiedy to do mnie dotarło byłem w szoku- intencji raz podjętej nie mogłem zmienić w trakcie trwania Nowenny , Ale teraz wiem że jeszcze wiele Nowenn przede mną, a Matka Boża cierpliwa jest
Trwałem na modlitwie coraz bardziej,aż przyszedł 27 ,ostatni dzień częsci błagalnej. Tak się złożyło że w tym dniu miałem wyznaczony kolejny termin rozprawy w sądzie. I wtedy zdarzył się cud- po kolejnym rozpatrzeniu pozwu i dodatkowych wniosków sędzia popatrzył długo w okno i stwierdził że oddala pozew rodziny a mnie zwalnia zobowiązku zapłaty ogromnych pieniędzy i zwalnia z kosztów sądowych!!!!. poczułem niesamowitą ulgę,gdy pojechałem do domu i następnego dnia rozpocząłem 1 dzień częsci dziękczynnej,byłem bardzo szczęśliwy bo Maryja zaniosła moją prośbę do Jezusa,Boga i dostąpiłem łaski
Od tamtego czasu nastąpił u mnie przełom- modlę się codziennie sercem, do Maryji, ido Boga, proszę na koniec dnia o wybaczenie grzechów, modlę się za dzieci i żonę które odeszły od wiary.Teraz wiem że że warto swoje życie i sprawy powierzyć Matce Bożej- Jezus niczego Jej nie odmówi ,bo za bardzo Ją kocha( o ile można kochać za bardzo)
Napisałem to świadectwo dla tych którzy wątpią ,szukają i tracą nadzieję-módlcie się Nowenną Pompejańską bo ona zmienia wszystko, Was także może zmienić i Wasze życie.
Krzysztofie, z przyjemnoscia przeczytalam swiadectwo o Twoim nawroceniu i otrzymanej lasce. Pewnie odmowisz jeszcze nowenne o zgode w rodzinie i o powrot do Boga Twoich najblizszych. Zycze wszystkiego dobrego a przede wszystkim Blogoslawienstwa Bozego dla Ciebie i Twojej rodziny.