Moja styczność z Nowenną zaczęła się, gdy zmarł mi Dziadzio, którego bardzo kochałam, opiekowałam się nim. Na dodatek zostawił mnie chłopak i nie mogłam znaleźć pracy. W rozpaczy zaczęłam odmawiać moja 1 NP, gdy ja odmówiłam poczułam ulgę, pogodzilam się z rozstanuem i znalazłam pracę, a 4 miesiące później poznałam chłopaka, który jest już moim mężem od roku.
A dodatkowo rok temu, 2 mięsiace po naszym ślubie miałam bardzo poważny wypadek, wiem, że Matką Boża mnie z niego uratowała, po prostu to czuję. Każdemu polecam tę modlitwę, jest to Nowenna, która jest ukojeniem dla duszy!
Modlitwa, która jest nie do oparcia!
W moim życiu odmówiła już 5 Nowenn i napewno bd ich więcej!
A osobom, które podczas modlitwy maja chwilę zwątpienia czy napotykają problemy radzę myśleć o intencji i iść do przodu a Matka Pompejańska się wszystkim zajmie ! Szczęść Boże 🙂