Obecnie odmawiam 13 nowennę pompejańską,mam nadzieję że nie ostatnią .Moje intencje były różne ,nie każda do końca się spełniła ,ale bardzo zmieniła mnie samą i moją najblisszą rodzinę,mam na myśli na lepsze .Mąż stał się spokojniejszy ,syn przestał zajmować się rozprowadzaniem marihuany ,zaczął uczciwie zarabiać na życie .W domu zapanował spokój,nikogo nie dziwi mój widok z różańcem w ręku,nawet siostra odmawia nowennę ,tą która nigdy wcześniej nie miała różańca w ręku a wręcz miała przed nim lęk. Ostatnią nowennę odmawiałam o zdrowie i bogosławieństwo dla mojej dorosłej córki i właśnie w tym czasie jej ponad trzy letni związek z chłopakiem się rozpadł z jego winy ,okazał się być mocno uzależniony od hazardu .Myślę że to rozstanie było efektem mojej modlitwy i pomimo , że córka bardzo boleśnie to przeżywa to wiem , że to właśnie jest to bogosławieństwo .Córką też odmówiła nowennę za tego chłopaka , ale w czasie odmawiania był dla niej okrutny. Obecnie odmawiam za duszę w czyśccu cierpiące i zły nie śpi ,straszy mnie ,ale ja znam te jego sztuczki i nie poddam się ,a intencji nie brakuje.Z MATKĄ NAJŚWIĘTSZĄ jest mi po drodze…
Dziękuję za to świadectwo.