Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

M. : Nowenna pompejańska o powrót męża

0 0 głosów
Oceń wpis

Długo zbierałam się, aby napisać świadectwo, aby złożyć obietnicę daną Maryji w części dziękczynnej. To moja 5 nowenna odmawiana do Naszej Mamy. Mogę z całego serca podziękować, za wysłuchanie mojej prośby o cud narodzin mojego synka, który przyszedł na świat zdrowy i teraz rozwija się prawidłowo, jest pogodnym dzieckiem i moim największym szczęściem. Moje pozostałe intencje dotyczyły uratowania mojego małżeństwa, mąż zostawił mnie, gdy byłam w czwartym miesiącu ciąży, zerwał ze mną całkowicie kontakt, było bardzo ciężko, swoje cierpienie w całości ofiarowałam Maryji. Podczas odmawiania Nowenn Pompejanskich, bardzo dużo działo się złych rzeczy, moja relacja z mężem była po prostu beznadziejna, do tego stopnia, że zostały złożone papiery rozwodowe. W trakcie czekania na wyznaczenie terminu rozprawy, jeszcze bardziej i z większą miłością modliłam się do Naszej Mamy, ale również do Św. Charbela. Pod koniec listopada 2021r. ku mojemu zdziwieniu mąż zmienił zdanie i do rozwodu nie doszło. Spędziliśmy razem pierwsze Święta Bożego Narodzenia z Naszym synkiem, były to pierwsze Święta Naszego synka. Zaczęliśmy mieć plany, kupiliśmy większy samochód i mieliśmy wykończyć mieszkanie, które na Nas czekało… Niestety w lutym br. mój mąż powiedzial, że mnie nie kocha i nie jest ze mną szczęśliwy… Ponownie odszedł. Nie zastanawiając się sięgnęłam po różaniec i Nowennę Pompejańską, nie wiem jak ułożą się losy mojego małżeństwa, ale wiem, że wszystko co Nas spotyka ma jakiś sens, wiem, że to doświadczenie, uczy Nas, że to Bóg ma plan wobec Nas i nie zawsze jest on taki, jak my chcemy, ale jak Pan Bóg chce. Dziękuję za wiarę, za pomoc w przejściu przez ciężkie chwile w moim życiu, bo wiem, że gdyby nie moja wiara i łaski otrzymane od Maryji nie poradziłabym sobie z cierpieniem. Kiedy chwile, które miały być najpiękniejszymi w życiu stały się niewyobrażalną depresją, to właśnie Maryja i jej obecność w życiu pomogła mi wyjść z tego i na nowo cieszyć się życiem z moim synkiem. Dziękuję za mojego synka, za jego zdrowie, za wszystkie łaski, które otrzymałam, za nawrócenie i proszę nie ustawajcie w modlitwie, bo chociaż moje intencje nie zostały w całości wysłuchane, to wiem, że plan, wobec każdego z Nas, który przygotował Pan Bóg, może być lepszy niż ten, który sami sobie przygotowaliśmy. Ks. Pawlukiewicz mówił, że Pan Bóg nie umie dawać mało, jak o coś prosimy, to zawsze dostajemy więcej, tylko musimy dostrzec owoce tej łaski.

Zobacz podobne wpisy:

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Izabela
Izabela
26.02.24 15:54

Chwała Panu! Z Panem Bogiem.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x