Odkąd pamiętam, związek mojej starszej córki był burzliwy. Jeszcze w okresie narzeczenstwa młodzi, mimo że bardzo się kochali i nie wyobrażali sobie życia bez siebie, często się klocili i to dość agresywnie. Ślub zbliżał się wielkimi krokami, a oni nadal przezywali olbrzymie wzloty i upadki.
Zaczęłam już myśleć, że małżeństwo nie dojdzie do skutku i młodzi się rozstaną. Kocham ich oboje; chciałam dla nich jak najlepiej i codziennie modliłam się w ich intencji. Zaledwie parę dni po ślubie nastąpiło apogeum. Byłam pewna, że dojdzie do unieważnienia małżeństwa. O Modlitwie Pompejańskiej i jej mocy opowiadała mi już wcześniej moja przyjaciółka, lecz jakoś nie mogłam się przełamać. Nie wyobrażałam sobie, że można odmawiać aż trzy różańce dziennie przez 54 dni. Jednak gdy zobaczyłam, że nie ma ratunku dla moich dzieci i jak bardzo beznadziejna jest sytuacja, postanowiłam twardo – odmówię Nowennę Pompejańską, choćby nie wiem co.
Zabrałam się do odnawiania z wielką ufnością, ponieważ czułam, że Ona jest przy mnie i umacnia mnie w moim postanowieniu. Już w trakcie odprawiania Nowenny zauważyłam, że sytuacja między młodymi się poprawiła – stali się bardziej spokojni, przestali się zaciekle kłócić o drobiazgi, a ich miłość w końcu zaczęła się przejawiać we wszystkim, co robią. Jestem niezmiernie wdzięczna Przenajswietszej Mateczce, ponieważ wierzę, że to dzięki Niej i Jej cudownej opiece młodzi odnaleźli siebie na nowo. Wierzę, że nasza Pani czuwa i będzie czuwać nad nimi cały czas. Nie potrafię wyrazić swojej wdzięczności za to, co Mateczka dla nas uczyniła. Zamierzam odmówić kolejną Nowennę Pompejańską, tym razem w intencji mojej młodszej córki. Jestem wdzięczna przyjaciółce za zachętę do jej odnawiania. Polecam wszystkim, aby zwracali się w ten sposób do naszej Cudownej Pani, bo wierzę, że Ona nie zostawi w potrzebie żadnego Swego dziecka.
Zobacz podobne wpisy:
Anna: Miłosierdzie od Boga
Agnieszka: Nowenna pompejańska? ŻARTUJESZ?!
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ja od wielu lat odmawiam nowennę pompejańska.Otrzymalam wiele łask.Polecam każdemu.Pod Twoja Obronę.
Proszę o martwię abym była wstanie wybaczyć dawnej milosci i zapomnieć o nim
Proszę o modlitwę Z mamę która jest sparaliżowana po udarze
Może nie mam długiego stażu w małżeństwie bo tylko albo aż 9lat, ale modlitwa zmienia człowieka, mąż mój też był porywczy nerwowy, do kościoła chodził ale zdarzało się że zaczął obrażać kościół i negowac Mszę św i dzieciom mówił dobrze nie idź do kościoła. W jego domu roddzinnym to czasem matka idzie na msze ale to z ciekawości niż z potrzeby serca, ojciec nie chodzi. Modliłam się i teraz jest lepiej, potrafi mimo nie przespanej nocy wstać o 7 i dzieci obudzić i bez śniadania do kościoła i zaczął wymagać aby dzieci uczestniczyły we Mszy Świętej. Zdarza się jeszcze jakieś… Czytaj więcej »
Jestem w 10 dn nowenny mam wrazenie ze jest gorzej niż dotychczas!Jest we mnie tyle zlosci ,już w pierwszy dn był ciezki i myśli ze i tak nic ci to nie da…proszę o modlitwę
Karolinko,tak jest często po rozpoczęciu nowenny u mnie przy odmawianiu pierwszej nowenny było tylko źle wtedy rozpoczęłam drugą i w połowie wydarzył się cud. To walka dobra ze złem i jak chcesz aby coś się zmieniło na dobre to trwaj na modlitwie a ,z różańcem pokonasz wszelkie trudności i zwyciężysz.
Pomodle się za Ciebie
Potwierdzam, jest taka walka dobra ze złem gdy się zaczyna modlić. Można sobie wyobrazić, że jesteśmy naprawdę blisko Pana Jezusa, skoro toczy się tak walka. Wystarczy poczytać w ewangelii jakie znosił Pan Jezus cierpienia podczas modlitwy w Ogrójcu, albo jak był 40 dni na pustyni i jaką tam stoczył walkę z szatanem. Jak Go szatan kusił i to cytatami z Biblii.
Angeliko jesteś wspaniałą mamą. Oby wszystkie matki w taki sposób wspierały swoje dzieci w problemach. Moi tesciowie pomimo, ze nie popierają zwiazku mojego męża z kochanką( nie ze wzgledu na to, ze już ma rodzinę, tylko z tego powodu, że jest w wieku jego córek, nie pracuje) ciągle mu pomagaja, pomogli kupić mieszkanie i tolerują jego życie z kochanką, wrecz się denerwują, gdy ktoś zwraca mu uwage, ze robi źle z obawy, że się od nich odwróci. Dla Ciebie małżeństwo to jedność, a nie tylko córka, czyli tak jak powinno być. Z Panem Bogiem
Zobaczcie ile tu jest wpisów kobiet przeżywających autentyczne tragedie. Wychodziły za maż z wielkiej miłości i w ciągu kilku lat po ślubie odkryły, że żyją z obcym mężczyzną, który jest agresywnym nałogowcem i zdradza. Między wierszami da się wyczytać, że poważne sygnały ostrzegawcze były już przed ślubem, ale zostały zignorowane. Nie twierdzę, że tu będzie tak samo, ale te agresywne kłótnie mocno zastanawiają. A jak kiedyś któreś z nich straci kontrolę nad agresją?
Też Aniu, każdy ma inny charakter, temperament. Nie pochwalam kłótni, nie pochwalam cichych dni. Jestem 23 lata po ślubie i z perspektywy widzę, że różnie bywało, ale dziś mogę powiedzieć, że mam cudownego męża. Też się docieraliśmy, jak pewnie większość małżeństw. Związek to pójście na ustępstwa, kompromisy itp. ale i asertywność. No i przede wszystkim Bóg i modlitwa. Nie można zakładać, że się nie uda, bo nikt by ślubu nie brał. Trzeba spojrzeć również na siebie, jaka ja jestem, co ja mogę w sobie zmienić. Z góry zakładasz, że mężczyzna ze świadectwa jest powodem problemów, a tego autorka świadectwa nie… Czytaj więcej »
Agga 2 ok, są sprawy w których dwoje ludzi musi się dotrzeć, ale jeżeli w relacji pojawiają się agresywne kłótnie to dają one poważny znak zapytania. Agresja to agresja – ta słowna też bardzo rani i czasem człowiek zbiera się po tym co usłyszał całe życie.
Dokładnie. Tez tak myślę. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi-grzesznikami. Dodam jeszcze tylko że bardzo często to kobiety są bardzo kłótliwe i agresywne a tu na forum prawie wszyscy jadą po mężczyznach jacy to oni źli i niedobrzy.
Ja odmowilam już 3 nowenny w intencji meza wiele nowenn aktów zawierzenia mszy św, list do Józefa, modlitwa w Rzymie , teraz odmawiam nowenne do sw walentego i jestem nadal sama. Czy to możliwe ze mimo tylu modlitw jestem sama? Czy może jest taka wola Boża żebym była sama. Tak bardzo chciałabym kogoś bliskiego.
Ewciu ,pomódl się ,aby Boże Plany wypełniły się wobec Ciebie i żebyś od tej chwili we WSZYSTKIM pełniła wole Boga z wielką miłością i radością.
Zachęcam Cię abyś kilka takich nowenn odmówić ,a wszystko zło ,które chciałoby ,abyś była nieszczęśliwa zostanie pokonane.
Właśnie kilka dni temu na nowo dane mi było poznać moc tej intencji co od kilku miesięcy było niemożliwe po zaczęciu nowenny ,aby Boże plany wobec danej osoby się wypełniły i aby we wszystkim pełniła wole Boga we wszystkim nastąpił tak ogromny przełom i cud trwa nadal i każdy kolejny dzień przynosi coraz większe pozytywne owoce.
meno. Ta nowenna o wypelnienie Bozych planów, to była Nowenna Pompejanska?
Tak
Ewo jezeli szczerze prosisz, to otrzymasz. Tak obiecał nam Pan. A On jest wierny, zawsze dotrzymuje danego słowa. Ja też sie tego trzymam i pomimo wielu cierpień nie ustaje w modlitwie.
Właśnie tylko obiecał
Tak Ewo, to możliwe. Przykre,ale możliwe.
Agresywne kłótnie to raczej poważna przesłanka żeby ślubu nie brać. Ludzie, jeżeli oni przed ślubem kłócą się agresywnie to jak mają czuć się że sobą bezpiecznie.