Szczęść Boże Wszystkim!
Tj. moje drugie świadectwo, a 4 nowenna pompejańska. Pierwsze dwie intencje odmówiłam w intencji naprawy mojego małżeństwa, 3 – nie została zakończona.
Co dotyczy pierwszych dwóch nowen, to dopiero teraz małymi kroczkami coś się zmienia w naszym małżeństwie. Mąż stara się coraz bardziej mi pomagać w codziennych obowiązkach, bardziej się udziela przy dzieciach i to mnie naprawdę cieszy (czego nie było wcześniej). Ale jeszcze długa droga przed nami, abyśmy mogli zgodnie stwierdzić, że nasze małżeństwo jest dobre.
4 nowennę zaczęłam odmawiać w intencji swoich rodziców, o potrzebne łaski dla nich. W pierwszym dniu odmawiania nowenny urwał mi się łańcuszek z medalikiem Matki Bożej ( a noszę już go ok. 7 lat). Wszystko szło zgodnie z planem, po tygodniu modlitwy ni stąd nie zowąd nagle pogorszył się stan zdrowotny mojej siostry. Trafiła do szpitala z zakażeniem organizmu, kamienicą nerkową, w stanie opłakanym. Podejrzewano sepsę. Lekarz stwierdził, ze co najmniej tydzień zostanie w szpitalu i niewiadomo co będzie dalej. Naprawdę wyglądała bardzo źle. Zmieniłam intencję, modłiłam się o uzdrowienie fizyczne i duchowe siostry. Oczywiście wysłałam też smsy do swoich najbliższych przyjaciół z prośbą o modlitwę… To była najcięższa noc w moim życiu. Ja mam jedną siostrę (bliźniaczkę), z którą jestem bardzo związana emocjonalnie. Bardzo się wspieramy nawzajem, pomagamy sobie. Przez chwilę pomyślałam sobie, że nie wiem, jak będę żyła bez niej… Chwyciłam różaniec do ręki i zawierzyłam wszystko naszej ukochanej Mateczce. Matka Boża wysłuchała. Najpierw wykluczono sepsę, wszyscy odetchnęliśmy z ulgą, a po kilku dniach zabrałam ją ze szpitala. Czyż to nie jest cud?! Tj. cud! Za co jestem wdzięczna Panu Bogu i Maryi! Nowenna pompejańska to jest balsam dla duszy i ciała też.
Zobacz podobne wpisy:
Ewa: Łaski dla mojej córki
Agnieszka: Pan Bóg wie lepiej… (ciąża)
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Dużo dobrego kochane siostry!
Wiara czyni cuda duzo zdrowia dla siostrzyczki ,Pomoc bliznich pomaga ,kiedy siostrzenicy coreczka lezala w szpitalu z zapaleniem pluc, to wszystkie siostry wziely rozaniec do reki modlilysmy sie o tej samej godzinie .Byla to decydujaca noc lekarz powiedzial jak przezyje ta noc to bedzie dobrze. Rano powiedzial ze to cud bo nie wierzyl ze dozyje rana .Pozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam
Dużo zdrowia dla siostruni