Szczęść Boże, w swoim życiu odmówiłam kilka Nowenn Pompejańskich, a także odmówiono jedną Nowennę Pompejańską w intencji odnalezienia mojego syna. Osoba, która ją odmawiała, głęboko poruszona informacją, iż nie mam od wielu lat kontaktu z synem, i że „słuch po nim zaginął”, rozpoczęła odmawianie Nowenny Pompejańskiej w intencji „odnalezienia” mojego syna.
Dokładnie w dniu, w którym osoba ta zakończyła odmawiać Nowennę Pompejańską ( dodam, iż nie wiedziałam, kiedy to nastąpi), dane mi było krótko zobaczyć mojego syna- czyli „odnalazł się”. Dziękuję Ci za to Najświętsza Panienko.
Kolejnym świadectwem jest zakończona przeze mnie w styczniu 2025 roku Nowenna Pompejańska, którą odmawiałam w intencji ” wyjścia z impasu zdrowotno-chorobowego i o uzdrowienie”. Już pierwszy dzień Nowenny Pompejańskiej przyniósł znaczącą poprawę w tym „impasie” i w samopoczuciu, pojawili się w moim otoczeniu ludzie, którzy, za pomocą informacji i diagnoz doprowadzili w krótkim czasie do opanowania mojego problemu z organizmem.
Z powodu zastosowania hormonalnej terapii zastępczej i rozregulowania całego organizmu wystąpił u mnie bardzo nasilony epizod nietolerancji histaminy, z opornym na leczenie nadciśnieniem oraz realnym zagrożeniem zawałem serca. Dodatkowo wysoka histamina powodowała masywne problemy neurologiczno-psychiatryczne. Działanie Matki Bożej, bardzo dyskretne ale jednocześnie nieustanne polegało na szeregu „informacji” w postaci oczywiście moich myśli, co należy w tym przypadku, w danym momencie zrobić.
Gdybym miała to określić w sposób bardziej techniczny, sprawiało to wrażenie przejęcia kontroli nad moimi myślami, bądź podsuwania pomysłów czy sugestii – oczywiście w ogromnej przenośni 🙂 Muszę dodać, że łaska, którą otrzymałam dzięki odmówieniu tej Nowenny Pompejańskiej bardzo wymyka się z jakichkolwiek ram opisowych, bardzo trudno jest mi, słowami, opisać jej działanie. Finalnie czuję się ( w porównaniu do momentu rozpoczęcia odmawiania tej Nowenny Pompejańskiej) właściwie całkowicie dobrze, stosuję się do zaleceń lekarskich, przyjmuję odpowiednie leki i codziennie jestem coraz bliżej rozwikłania w pełni, przyczyn wystąpienia u mnie całkowitego rozregulowania mojego organizmu.
Potęga Nowenny Pompejańskiej i niebywała łaska, którą otrzymałam, wprawiła mnie dosłownie w stan osłupienia, ta potęga i moc jest nie do opisania i nie do odparcia, dziękuję Ci najukochańsza Mateczko.
Zobacz podobne wpisy:
Sylwia: Syn uleczony
Hanna: Przeogromna pomoc w nowennie pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański