Modlitwę tę odmówiłam w intencji mojej córki, aby dostała się do wybranej szkoły średniej. Pomimo nauki, korepetycji, dobrego przygotowania, egzaminy napisała raczej słabo. Nie dostała się w pierwszym naborze do szkoły. Czekałyśmy na drugi nabór i znowu się nie udało.
Córka już chciała rezygnować, ale ja byłam spokojna, przecież Mateczka obiecała, oddałam jej moje dziecko pod opiekę. Napisałam prośbę do dyrektora szkoły i pod koniec wakacji dostałyśmy telefon, że się udało, została przyjęta!
WIEDZIAŁAM I NIGDY NIE ZWĄTPIŁAM, NASZA MATEŃKA KOCHA NAS, DZIECI SWOJE, TYLKO TRZEBA JEJ ZAUFAĆ.