To była moja druga nowenna pompejańska. Pierwszą odmówiłam kilka lat temu w intencji mojego brata. Z ludzkiego punktu widzenia sprawa była beznadziejna, ale Matka Boża obdarzyła go łaską, o którą prosiłam. W tym roku w marcu zaczęłam nowennę w intencji mojej 19-letniej wnuczki z prośbą o łaskę zdania matury.
Wnuczka jest wybitną humanistką, ale z matematyką nie radziła sobie przez całe liceum. Chodziła na korepetycje, ale korepetytor mówił, że zdanie matury z matematyki graniczy z cudem. 2 maja odprawiła się msza św. w intencji mojej wnuczki z prośbą o pomyślne zdanie matury. 30% z matematyki to było minimum, dzięki któremu zdawało się maturę i tyle było na świadectwie maturalnym z matematyki mojej wnuczki.
Wiem, że Matka Boża Różańcowa z Pompejów wyprosiła tę łaskę, za co jestem Jej bardzo wdzięczna.
Bogu niech będą dzięki. Wnuczka dostała się na Uniwersytet Warszawski na wydział polonistyki. Nawet o tym nie marzyłam. Niezbadane są ścieżki Pana.
