Witam serdecznie! Chciałabym się podzielić swoim świadectwem. Zawsze marzyłam o tym, by kiedyś zostać mamą. Oboje z mężem chcieliśmy powiększyć rodzinę od razu po naszym ślubie w 2018 roku. Niestety nasza droga do rodzicielstwa była kręta i wymagająca wielu wyrzeczeń. Jednak przez cały czas wierzyłam, że Pan Bóg wysłucha naszych modlitw.
Po roku bezskutecznych starań rozpoczęliśmy leczenie, które wiązało się z przyjmowaniem przeze mnie zastrzyków, dobraną dietą i zabiegami ginekologicznymi. Po dwóch latach współpracy z profesorem zaproponowano nam in vitro. Nie miałam w sobie zgody i gotowości, by przystąpić do procedury. W tym czasie rozwinęłam się duchowo i trwałam w modlitwie. Odmówiłam Nowennę Pompejańską z prośbą o poczęcie dziecka, dołączyłam do róży różańcowej osób starających się o potomstwo. Wspólnie z mężem uczestniczyliśmy w mszach dla małżeństw każdego 8 dnia miesiąca.
Czytając jedno ze świadectw natchnęłam się na nowennę do św Józefa. Wraz z mężem zaczęliśmy ją odmawiać. W tym właśnie czasie polecono mi cudownego lekarza zajmującego się naprotechnologią. Mimo dzielących nas 300 km umówiłam się na wizytę wierząc, że nam pomoże jak wielu innym parom. Teraz wiem, że był to lekarz Anioł zesłany przez Boga. Po czterech miesiącach od rozpoczęcia leczenia zaszłam w sposób naturalny w upragnioną ciążę.
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Zdrapka „Nowenna pompejańska” – pomoc w modlitwie
Medalik pompejański
Nie był to łatwy czas, gdyż codziennie przyjmowałam zastrzyki z heparyną, sterydy, hormony, by donosić ciążę oraz walczyłam z cukrzycą ciążową. Wówczas odmówiłam jeszcze dwie kolejne Nowenny Pompejańskie z prośbą o prawidłowy rozwój dziecka i bezpieczne rozwiązanie. Dzięki wierze udało nam się pokonać trudności. Nasza córeczka przyszła na świat 24.03.2023 roku w święto Zwiastowania. Dziś już tulę w ramionach nasz dwumiesięczny cud i wiem, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Chwała Panu!
Bóg zapłać za świadectwo!