Kilka lat temu odmówiłem nowennę za mamę, która była uzależniona od alkoholu i piła codziennie kilka mocnych piw. Sprawa była poważna, ponieważ pogłębiła problem z emocjami oraz spowodowała stan przedcukrzycowy.
Niedługo po nowennie pisałem świadectwo, że jest mała poprawa, ale nie było jeszcze przełomu. Jednak po kilku latach nastąpiło dużo więcej i Pan Bóg zadziałał bardzo zdecydowanie. Mama zredukowała radykalnie alkohol, a w okresie Wielkiego Postu nie pije w ogóle. Jest naprawdę dużo lepiej. Dziękuję Ci Maryjo za ten cud za Twoją przyczyną.
