Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marcin: Otrzymane łaski!

Nowenna Pompejańska towarzyszy mi w życiu z przerwami od kilku lat. Zazwyczaj odmawiałem ją w sytuacjach kryzysowych. Pamiętam, że pierwszą z nich odmówiłem w intencji znalezienia dziewczyny, niestety do dziś nie poznałem nikogo z kim mógłbym stworzyć stały związek. Chociaż pojawiło się kilka interesujących znajomości.

Kolejną Nowennę odmówiłem w intencji chorego taty, któremu groziła utrata wzroku. I muszę przyznać, że Matka Boża mnie wysłuchała, bo tata otrzymał odpowiednią opiekę i wyzdrowiał. Następną Nowennę odmówiłem, gdy moje życie skomplikowało się na skutek kolizji samochodowej. I dzięki wstawiennictwu Matki Bożej sprawa skończyła się dla mnie (i pozostałych uczestników kolizji) pozytywnie, gdyż nikt nie został trwale poszkodowany.

Innym razem Nowennę Pompejańską zaczęłam odmawiać ponieważ doszło do przykrej dla mnie sytuacji w miejscu mojej pracy. Podobnie jak w kolizji samochodowej groziły mi poważne konsekwencje, łącznie z utratą pracy. I w tym przypadku dzięki modlitwie nikt nie ucierpiał a cała sytuacja okazała się niegroźna.

Dziękuję Matko Boża za łaskę modlitwy i wszelkie błogosławieństwa, które w jej wyniku zostały mi dane.

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x