W obliczu wojny na Ukrainie prosiłem o zapobieżenie wybuchowi wojny w Polsce. Póki co wojny nie ma, i oby tak zostało.
Być może dzięki tym 54 dniom modlitwy dołożyłem cegiełkę na pobudzenie motywacji decydentów do podejmowania właściwych decyzji.
Polecam nasz kraj opiece Matki Boskiej.