Minęły już 4 lata od mojej pierwszej nowenny Pompejańskiej, a ja nigdy wcześniej nie zamieściłam świadectwa. 4 lata temu dowiedziałam się, że moja mama ma raka żołądka. Byłam tym faktem zrozpaczona. Nie wyobrażałam sobie, ze mogłoby mojej mamy zabraknąć. Jestem bardzo mocno związana z rodzicami, tamten czas był dla mnie bardzo ciężki.
Jakiś wewnętrzny głos mi sugerował bym odmówiła nowennę Pompejańską. Czytałam wiele świadectw i postanowiłam ze tez zawalczę o zdrowie mamy. Było bardzo ciężko, bo nigdy nie modliłam się na różańcu. Zwykle odkładałam go na wieczór po pracy, wiec często dopadła mnie senność i lenistwo ale wytrwałam. Mama znalazła dobrego lekarza, brała chemie przed operacją. Okazało się, że rak był na samym końcu żołądka i lekarze nie musieli usuwać całego żołądka. Po operacji mam wróciła do sil. Wierzę, ze to zasługa Maryi
