Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sylwia: Nowenna pompejańska o uzdrowienie

Dziś skończyłam swoją pierwszą Nowennę Pompejańską. Początek nie był łatwy było mi ciężko ponieważ myśli były różne, nie mogłam się skupić, płakałam, śmiałam się miałam dosyć ale z drugiej strony chciałam bardzo wytrwać do końca i się udało.. Może to zabrzmi dziwnie ale modląc się na różańcu rozrywał mi się on, brałam drugi, trzeci, czwarty z każdym razem to samo ale nie zrezygnowałam. Biorąc czwarty różaniec do ręki rozerwał mi się na dwie części płakałam bardzo ale dalej odmawiałam. Kochani dziękuję za otrzymane łaski spokój, mój stan zdrowia z którym od prawie roku walczyłam polepszył się.Napewno to nie ostatni mój różaniec. Bóg zapłać.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x