Podchodziłam do napisania tego świadectwa już wiele razy, ale nigdy nie potrafiłam tego ująć w słowa. 2 lata temu zostawił mnie chłopak, którego bardzo kochałam, a co przeżyłam niesamowicie ciężko, i wtedy natrafiłam na tą modlitwę. Potrzebowałam bardzo pomocy, jak nigdy wcześniej. Modliłam się głównie to, żeby odnalazł drogę w swoim życiu, I żeby zdecydował co z nami – nigdy juz się nie odezwał, ale myślę że Maryja mnie wysłuchała. Byłam wtedy kompletnie sama, a ona zesłała mi anioła w postaci mojej koleżanki, która bardzo mi pomogła. Pamiętam, jak wszystko przeszkadzało mi w tej modlitwie, ale nie chcialam sie poddać. Mysle, że zesłano mi przyjaciół wtedy, bo Maryja wiedziala, że sama nie dam rady. I za to będę bardzo wdzięczna zawsze.
