Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marzena: Uzdrowienie i ciąża

Chciałabym się w Wami podzielić kolejnym już świadectwem. Modliłam się nowenną o zdrową ciążę. Miałam problemy ginekologiczne, dużo stresu czy uda się zajść w ciążę i obdarzyć rodzeństwem naszego synka. Zaraz po tej nowennie na grupie licytacyjnej dla chorego chłopca pojawiły się informacje, że jego stan się pogorszył i pojawiły się przerzuty po raku. Postanowiłam odmówić za tego chłopca nowennę. Było ciężko, chyba najciężej z wszystkich nowenn. Chłopiec jest dla mnie obcy co czasem odbierało mi motywację, ale trwałam w modlitwie. Pewnego dnia jego stan się mocno pogorszył, lekarze mówili, że to cud, że przeżył noc, przerwano chemioterapię. Postanowiłam wziąć się za siebie, uważniej się modlić i dać z siebie wszystko. Już kolejnego dnia, stan chłopca poprawił się na tyle, że kontynuowano chemioterapię. Po zakończeniu nowenny przyszły informacje, że przerzuty w nóżce zniknęły a w główce są bardzo małe i stan chłopca pozwala na kolejną chemioterapię. Wiem, że wiele osób na grupie licytacyjnej modliło się za chłopca i wierzę, że dzięki temu naszemu zgraniu w modlitwie chłopiec zdrowieje. „Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich” (Mt 18,20)!  W kolejnym tygodniu po nowennie lekarz potwierdził moją ciążę, która dobrze się rozwija! Chwała Panu i Maryi! Módlcie się i wierzcie! Jezus się tym zajmie!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x