Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marzena: Opieka Matki Boskiej

Od jakiegoś czasu już miałam ochotę napisać świadectwo choć jeszcze nie ukończyłam mojej pierwszej w życiu nowenny. Jestem w trakcie Jej odmawiania. Choć mam bardzo dużą i granicząca z cudem intencję to pierwsze łaski zaczęły na mnie spływać mniej więcej w połowie nowenny tuż przed zakończeniem części błagalnej. Poczułam duży spokój i powrót do równowagi wewnętrznej której tak bardzo od dłuższego czasu mi brakowało. Zostałam otulona łaską Bożą. Niedługo potem zobaczyłam też fizyczne i namacalne dowody poprawy w sprawie o którą się modlę. To mi dało ogromną siłę do dalszej walki. W okolicy 40 dnia trwania nowenny poczułam dość nagłe i silne ataki że strony szatana. Robił wszystko aby zniszczyć mój spokój i ufność pokładaną w Maryi. Mam wrażenie, że te próby abym przestała wierzyć i ufać trwają dalej ale już wiem czyja to sprawka i nie poddam się tylko będę walczyć dalej. Wierzę i ufam że Maryja ma w opiece moją rodzinę. Żałuję że tak późno się zdecydowałam na tę nowennę ale coś czuję że zagości Ona dłużej w życiu moim i mojej rodziny. Kolejne świadectwo napiszę w przyszłości (intencja jest oddalona w czasie). Zdrowaś Maryjo … 🙏

5 1 głos
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x