Moja nowenna była modlitwą o przywrocenie miłości w rodzinie i trzecie dziecko jeśli to jest zgodne z wolą Boża. Było mi trudno modlić się. Na początku nowenny mąż mnie uderzył. Myślałam żeby zgłosić to na policję ale pomyślałam że dam czas mojemu mężowi na okres nowenny i zobaczę co będzie dalej. Problemy w rodzinie zaczęły się kiedy urodziłam syna. Mąż nas zostawił i odszedł do młodszej kobiety. Nie chciał mi pomagać twierdząc iż to moja wina.Po 3latach od rozwodu powrócił do nas. Byłam bardzo szczesliwa ja i syn. Przez moment myślałam że teraz będzie już dobrze. Byłam w drugiej ciąży kiedy dowiedziałam się że kobieta z którą mieszkał mój mąż urodziła córkę. A mój mąż zostawił ją jak tylko dowiedział się o ciąży . Stres i wszystkie przykre doświadczenia i przesladowania mnie przez porzucona kochankę sprawiły że poronilam. Modliłam się o moje dziecko a ono zmarło. Było mi trudno i przykro. Nie wiedziałam co myśleć i dlaczego tak. Ale modlitwa dała mi siłę przetrwać to wszystko. Wiem że Bóg widzi wszystko i ma jakiś plan względem nas. Czasem myślałem że skoro ten mężczyzna ciagle ucieka od kobiety i dziecka to nie nadaje się do roli męża czy ojca. Myślałam o rozwodzie kościelnym i o tym żeby założyć nową rodzinę z kimś bardziej odpowiedzialnym. Nie wierzyłam już w swoje małżeństwo. Ale pomyślałam że wtedy mój syn będzie dzieckiem poza sakramentem małżeństwa i przestałam myśleć o to unieważnieniu. Skupiłam się na odnowieniu małżeństwa, miłości i wzajemnym szacunku. W moim małżeństwa nie jest dobrze, często są awantury i czasem nie mam siły. Ale modlitwa daje mi nadzieję. Nie utrzymuje kontaktu z pozostałymi dziećmi i kochankami mojego męża bo to są bardzo trudne relacje. Chciałam mieć normalną rodzinę męża i swoje dzieci. A tu są i kochanki i ich wspólne ne dzieci. Ja już tego nie pojmuje czemu tak. Ofiaruje Ci Maryjo moje trudne małżeństwo, mnie mojego syna, męża, jego kochanki i ich dzieci. Nie umiem się odnaleźć w tej sytuacji. Chciałam normalnej rodziny, swoich dzieci i męża. Z przyrodnim rodzeństwem mój syn nie utrzymuje kontaktu. Zbyt wiele było złych realacji. Nie wiem co dalej. Myślałam że modlitwa przywróci miłość w mojej rodzinie. Mój syn chciałby mieć normalne rodzeństwo. Ale nowenna nic nie zmieniła. Jest tak jak było. Dla mnie to wszystko jest przygnebiajace. Czasem nie wiem co mam myśleć czy robić. Ciągle jakieś zle emocje są wokół mnie. Maryjo pomóż mi poukładać to wszystko bo sama nie daje rady. Tylko modlitwa mnie trzyma. Dzięki niej mam siłę dalej żyć i nie zwariować w tym wszysykim. Teraz modlę się o wyciszenie. Nie wyobrażam sobie już życia bez nowenny pompejanskiej. A moje małżeństwo oddałam w opiekę Maryi i ufam że Ona wie lepiej. Może moim powołaniem jest rozwój zawodowy a nie tylko bycie żoną czy matką.
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 03-02-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 02-03-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 28-03-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
DYSKUSJA: Pytania czytelników o nowennę pompejańską
Nowenna pompejańska – dyskusje i pytania
Meg: zobaczymy co dalej…
Sylwia: Nowenna naprawdę działa!
Jak odmawiać nowennę pompejańską?
Zobacz podobne wpisy:
List od Justyny: Prawda
Renata: Mąż wyprowadził się z domu
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Przede wszystkim nie mylmy pojęć co to jest miłość i jaki mamy obowiązek względem niej. Ula u góry również pisała, ze przyjęła męża już po rozwodzie i myśli o kościelnym uniwaznieniu. Przede wszystkim dobrze jest porozmawiać z zaufanym kapłanem w tej sprawie, ale sadze ze osoba duchowna nigdy nie zachęcałaby do pozostania w tak destruktywnym związku, który nie łudźmy się jest relacja patologiczna wymagająca przepracowania pewnych rzeczy z terapeuta. Bóg nie wymaga od nas przywiązania kamienia mlynskiego do szyji i podróży na dno oceanu z pseudo „ukochanym”. To jest pojęcie a wręcz karykatura miłości o której mówi Jezus. Można modlić… Czytaj więcej »
Każda kobieta powinna się szanować i chronić swoje dziecko. W tej historii nie widzę nic pozytywnego, raczej patologiczne zachowanie dorosłych ludzi. Nie wiem czy pani zdaje sobie sprawę, że dzieci w dorosłym życiu odzwierciedlają zachowanie swoich rodziców.
A ja myślę, że Twoim powołaniem jest właśnie walka o zbawienie męża, który póki co, jest bardzo niedojrzałą osobą, ale jeśli Ty go opuścisz, co z nim będzie? Nie bez powodu Bóg tak ułożył losy, że spotkaliście się, zdecydowałaś się wyjść za niego i ślubowałaś mu przecież na dobre i złe, więc nie wątp, że Bóg chce się Tobą posłużyć dla zbawienia męża. Małżeństwo sakramentalne wg zamysłu Bożego jest w świecie znakiem tego, że Bóg nigdy nie przestaje kochać. Jest też zobowiązaniem do tego, że na tej drodze będziesz się uświęcać, dążyć do zbawienia własnego i współmałżonka. Gdy opuścisz męża,… Czytaj więcej »
Tak pewnie niech się tłuką dalej, dziecko na to patrzy i przeżywa traumy z których nie wyjdzie do końca zycia.
Kochanki i dzieci ?! Ile ich jest i ile jeszcze zniesiesz ?! Do tego dochodzi przemoc. Czy takiego ojca chcesz dla swojego dziecka ? Na Twoim miejscu skierowałabym sprawę do Sądu Kościelnego.