Od jakiegoś czasu zaczęły się psuć relacje w moim małżeństwie. W listopadzie zaczęłam odmawiać Nowennę Pompejską. Było ciężko zarówno w modlitwie jak w małżeństwie. Matka Boża nie zostawiła mnie z tym trudem. Zaczęliśmy z mężem ze sobą rozmawiać. Były łzy, żale. Jednak Matka nie pozwoliła na zerwanie tego małżeństwa. Jesteśmy nadal z mężem razem. Czasami jest ciężko, ale Matka Boża nie zostawia swoich dzieci. Ona pomaga, leczy rany, daje nadzieję. Dziękuję Tobie Matko Przenajświętsza.
Dziękuję za świadectwo. Ja od ponad 3 lat modlę się i odrodzenie mojego małżeństwa i nie widzę poprawy. Zanim mąż się wyprowadził i zamieszkał z kochanką odmówiłam NP o pomoc w małżeństwie, bo było źle, na tamten czas ani przez moment nie przeszło mi przez myśl, że nasze małżeństwo może się rozpaść, jeszcze nie wiedziałam, o tym co szykuje mi życie. Nie dostałam pomocy, o którą prosiłam wtedy i nie czuje żadnej pomocy teraz. Obecnie odmawiam kolejna NP, tym razem za dusze w czyśćcu cierpiące i proszę je o pomoc. Mam niestety coraz mniej siły na modlitwę. Teraz dla mnie… Czytaj więcej »
Kochana Agato!
Bądź spokojna, zaufaj, módl się i żyj dziękując Matce za wszystko. Dziękuj i bądź radosna! Jesteś pod najlepszą opieką. Matka wie, co robi! Wszystkiego dobrego !
Agato, chociaż może czasami jet gorzej ale zawsze pamiętaj , że Matka naszego Pana czuwa, dodaje siły na każdy dzień. Nowenna „Jeży Ty się tym zajmij” wspomaga. Wszystkiego dobrego oraz nadziei w modlitwie.