To już moje drugie świadectwo o łaskach które otrzymałam za pośrednictwem nowenny pompejańskiej. Mój mąż przez ostatnie 35 lat prawie wcale nie chodził do kościoła a jeżeli już szedł to nie przystępował do sakramentów. Przez cały czas modliłam się o jego nawrócenie. Niestety wydawało się, że moje modlitwy nie zostały wysłuchane. W tym roku bardzo ciężko zachorował. Postanowiłam wtedy odmawiać już drugą nowennę pompejańską w intencji jego pojednania z Bogiem. Przed końcem odmawiania części błagalnej mój mąż poprosił o kapłana. Zmarł pojednany z Bogiem. Bogu i Mateńce Najświętszej niech będą dzięki.
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Login
0 komentarzy