Pragnę złożyć świadectwo, które otrzymałam za wstawiennictwem Matki Bożej z Pompejów.Podczas odmawiania nowenny pompejańskiej byłam w aucie i czekałam na poboczu drogi .Czekalam na córkę ,która była na lekcjach w szkole.Na tylnym siedzeniu auta w foteliku siedziała trzy letnia Antosia.W momencie gdy chciałam przejechać na drugą stronę jezdni przerwał mi się różaniec.Nie zważając na tą sytuację uwagi naprawiłem różaniec i modliłam się dalej. Za krótką chwilę sytuacja się powtórzyła, gdy chciałam przejechać na drugą stronę jazdni; różaniec się rozsypał .Wtedy nie zdawałam sobie sprawy i modliłam się dalej .Zaniepokoilam się dopiero wtedy gdy sytuacja się powtórzyła trzeci raz. Zapytałam w duchu Matkę Bożą ,co to znaczyi ; wtedy nagle po drugiej stronie drogi doszło do kolizji drogowej.W zatoczkę w którą miałam wjechać ,wjechał samochód osobowy, który chcąc uniknąć zderzenia z autem jadącym z nad przeciwka wykonał niebezpieczny manewr i nagle wjechał w to miejsce, na którym miałam zamiar wcześniej stanąć.Gdybym wcześniej tam wjechała ,nie uniknęła bym wypadku .Wiem że to Matka Boża nas uratowała.Dziekuje Ci Mateńko za ustrzeżenie przed wypadkiem . Szczęść Boże.
Bardzo piękne świadectwo. Ukazuje działanie Matki Bożej i wielką moc modlitwy różańcowej. Dziękuję serdecznie za to świadectwo.