Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Paula: Upragniona ciąża oraz wytrwałość po stracie dzięki nowennie pompejańskiej

Długo zastanawiałam się czy podzielić się moją historią, bo przecież nie zakończyła się ona szczęśliwie. Ale dziś chce to zrobić. W lipcu 2020 r. zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską w intencji upragnionej ciąży. Przed świetami Bożego Narodzenia odmówiłam kolejną o wiarę, nadzieje i miłość w rodzinie. W lutym 2021 r stał się cud – ujrzałam dwie kreseczki na teście ciążowym. Niestety zaraz po tym pojawiły się problemy, znów rozpoczęłam nowennę tym razem w intencji urodzenia zdrowego dziecka. Kilka dni później trafiłam do szpitala i niestety zabrakło mi wiary – przerwałam nowennę i straciłam moje upragnione dzieciątko… absolutnie nie mam o to pretensji do Pana Boga. To On i nasza kochana Mama dają mi siłę, żeby żyć i dźwigać ten krzyż, mnie i moim najbliższym – tym bardziej, że przez komplikacje po zabiegu moje szanse na kolejną ciąże są marne. Mimo wszystko będę walczyć, Kilka dni temu zaczęłam kolejna nowennę – będę czekać na moj upragniony cud i liczę na pomoc naszej kochanej Mamy.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agnieszka
Agnieszka
14.11.21 10:52

Paula wytrwaj i nie poddawaj się. Nasza Mateńka wie co robi, Ona kocha nas całym sercem. Przez cierpienie zbliżamy się do Jezusa, bo On cierpiał za nas na krzyżu. Mimo, że często tak po ludzku nie rozumiemy pewnych spraw to musimy ufać, że to co się dzieje w danym momencie jest dla nas odpowiednie. Pomodlę się za Ciebie i Twoją rodzinę, bo sama również odmawiam nowennę w intencji upragnionej ciąży i mimo chwil słabości i zwątpienia (bo czekamy już 1,5 roku na dzidziusia) nie poddam się. Życzę Tobie dużo siły i cierpliwości.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x