Chciałabym złożyć świadectwo jak wielkie łaski możemy otrzymać dzięki modlitwie Nowenny Pompejańskiej. W tym roku mój 17 syn zaczął dziwnie się zachowywać , stracił chęć do życia , przestał wstawać z łóżka, zero kontaktu logicznego. Pierwsze co zaczęłam się modlić i prosić Boga aby pokierował co zrobić i w tedy klęcząc, zalewając się łzami przypomniałam sobie o Nowennie, że ktoś mi mówił o niej. Od razu zaczęłam odmawiać i następnego dnia przystąpiłam do spowiedzi i przyjęłam w tej intencji Komunie Świętą. A wtedy zaczęły na naszych oczach dziać się cuda. Po dwóch tygodniach wszystko zaczęło się zmieniać , nagle znalazł się psycholog gdzie nigdzie nie można było się dostać , drzwi same nam się otwierały i każdy dzień przynosił coś dobrego. Poprosiłam też mamę aby odmawiała Nowennę w tej intencji. To co następowało z naszym synem to prawdziwe działanie Ducha Świętego nikt by tego nie sprawił. Syn wcześniej stał godzinę przy ścianie i nie wiedział co się z nim dzieje, albo leżał w łóżku i całe ciało go bolało. Straciliśmy nadzieję że wróci do szkoły, był w takim stanie. Ale Matka Boska nie pozwoliła, każdego dnia umacniała nas i dawała siłę do walki. Jedynie czułam lęk jak kończyłam odmawiać Nowennę każdego dnia że już kończę. Modlitwa tej Nowenny daje tyle człowiekowi sił i nadziei ,że trudno się rozstać z nią. Na dzień dzisiejszy syn chodzi do szkoły podjął terapię i modlę się z całych sił aby inni ludzie uwierzyli i zawierzyli Matce Przenajświętrzej bo tylko w Niej nadzieja. Wiem, że Matka Boża dużo łask rozdała ludziom ,ale wiem również że jeszcze bardzo dużo może rozdać i nigdy nikogo w potrzebie nie zostawi tylko trzeba zaufać a sama wyznaczy drogę po której mamy pójść.
