Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marek: Otrzymana miłość

Matka Boża przypomniała mi o obietnicy złożenia świadectwa, a więc to czynię: Pierwszą Nowennę odmówiłem w intencji Dobrej dziewczyny które zostałaby moją narzeczoną, a dalej żoną. Trwało to bodajże od 30 lipca 2019 roku do 22 września 2019 roku. W tym czasie otrzymałem mnóstwo łask oraz pokrzepienia na drodze przemiany życia. Nie sposób opisać tego wszystkiego co w tym czasie się nauczyłem oraz jak zmieniło się moje życie kiedy to autentycznie postawiłem Boga na pierwszym miejscu, nie zostawiając niczego co ja uważam nad Nim. Co prawda wówczas nie otrzymałem tego o co prosiłem, jednak z perspektywy czasu rozumiem że konieczne było owo przygotowanie, aby podczas drugiej Nowenny odmawianej jakoś od 1 września 2020 roku do 25 października 2020 roku być gotowym na jej poznanie. Miało to miejsce pod sam koniec – 12 października 2020. Był to czas mojej choroby, leżąc w gorączce „czułem” że ta choroba nie jest po nic, że daje mi szanse się zatrzymać (na co dzień zwykle jestem bardzo zapracowany). Trudno mi to wytłumaczyć jednakże wiedziałem że mam wtedy wejść na znany mi dobrze profil na IG „kato single” co też uczyniłem. Ową dziewczynę zobaczyłem tego dnia bardzo szybko i mimo złego stanu zdrowia czułem że Bóg pragnie abym właśnie do niej wtedy napisał. I tak rozpoczęła się nasza historia. (więcej można poczytać także na profilu IG założycielki „kato single” o nazwie „zbogiemsprawa” – zdjęcie z dnia 11 grudnia 2020). Mimo że dzieli nas 400km, bardzo szybko bo po 33 dniach od mojego odezwania się do niej zostaliśmy parą, a po 203 dniach została moją narzeczoną. Na 22 października 2020 roku (po 740 dniach) planujemy nasz ślub. Pragnę jednak zaznaczyć że owa dziewczyna przewyższa (jak sam Bóg dawał mi znać podczas okresu przemiany i oczekiwania) wszystko czego pragnąłem od drugiej połówki czy też związku. Nasze wzajemne poznanie pomaga nam dalej wzrastać w wierze i ufnie podążać razem za tym co przygotował dla nas Bóg. A widzę, bardzo dobrze że droga na którą wstąpiłem wówczas, te kilka lat temu nadal trwa i wiem że nigdy z niej nie zrezygnuję.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x