Właśnie zakończyłam kolejną nowenne, tym razem o nawrócenie i przemiane serca kochanki męża. W zasadzie nie wiem, czy modlitwa coś zmieniła w tej kobiecie ale jestem pewna, że wcześniej czy później zostanie wysłuchana, nawet jeśli miałoby to nastąpić w godzinie jej śmierci, intencja o nawrócenie jest przecież zgodna z wolą Pana, co do tego nie mam wątpliwości 😉Co do mnie, modlitwa ta jeszcze bardziej mnie wyciszyła, pozwoliła oddać Bogu za pośrednictwem Najświętszej Matuli zupełnie wszystko, siebie, męża, małżeństwo, dzieci 🙏 Ufam, oddaje wszystko, nic nie chce, nie potrzebuje dla siebie. Miłość Pana to wszystko czego pragnę 🙏
