Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Klaudia: Łaska spokoju siostry

Maryja przypominała mi się kilka razy żebym poświadczyła o uzyskanej łasce, o którą modliłam się Nowenną Pompejańską, ale zawsze w ostatniej chwili myśl o tym mi umykała i zawodziłam.

Od kilku lat modlę się NP, pierwszy raz po rozstaniu z chłopakiem, z którym miałam nadzieję związać przyszłość – najpierw błagałam o nasze ponowne zejście się, nie otrzymałam tego, ale odzyskałam spokój i pokój w sercu i podejrzewam, że tylko dzięki modlitwie uniknęłam depresji. Byłam bardzo wytrwała w swojej intencji, więc następnie modliłam się o znalezienie dobrego męża, w duchu licząc na tego konkretnego mężczyznę. Maryja wiedziała lepiej i postawiła na mojej drodze kogoś innego, za którego wyszłam i staramy się o dziecko (na razie bezskutecznie, proszę o modlitwę za nas).

Mając w pamięci łaski uzyskane za sprawą NP z wielkim zapałem chwyciłam za różaniec, gdy w zeszłym roku moja siostra rozstała się ze swoim długoletnim partnerem, który nie dość, że okazał się niegodny wszelkiego zaufania, to podle i bezwstydnie nękał i prześladował 0moją siostrę i rodziców. Nie pomagały prośby, groźby, policja. Przez wiele miesięcy żyliśmy w strachu co się może wydarzyć. Ja w tym czasie powierzyłam spokój mojej siostry Maryi, przekazałam również tą intencję na mszę w Pompejach. Udało się, po zakończeniu nowenny sytuacja się uspokoiła, chłopak przestał dręczyć siostrę, a ona zaczęła odzyskiwać dawną radość i spokój. Wielka jest miłość i moc Maryi, chwała Jej.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x