Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Mama: Zostałam wysłuchana

Wiem, że jest to miejsce, które pokrzepia i dodaje otuchy. Sama sięgam do świadectw innych ludzi, bo wtedy czuję, że inni też mają prośby i zostają wysłuchani, więc może i ja zostanę. I tak się stało. Modliłam się Nowenną Pompejanską i jednocześnie 30 dniową modlitwą do św. Józefa. Modliłam się w tej samej intencji: aby mój syn znalazł pracę i usamodzielnił się. I stał się cud… W dniu zakończenia 30 dniowej modlitwy do św Józefa mój syn znalazł pokój do którego wyprowadził się. Nie odbyło się to w przyjaznej i spokojnej atmosferze, ponieważ, cały czas miał do mnie pretensje, że się czepiam. Postanowił i tak zrobił. Mnie było przykro, że w takich okolicznościach się wyprowadza, ale porozmawialiśmy i relacje poprawiły się. Wchodziłam do jego pustego pokoju i płakać mi się chciało, ale jednocześnie wiedziałam, że jest to ktok do jego samodzielności. Teraz syn znakazl pracę, z której jest zadowolony. Martwi się tylko czy przedłużą mu zlecenie. Jednak ja modlę się i ufam, że Matka Boża ma swój plan. Wczoraj w Boże Ciało skończyłam nowennę w tej intencji. Dziś zaczynam kolejną, ponieważ intencji mam bardzo wiele, a mam ogromne przekonanie i wiarę w to, że mając Świętą Rodzinę przy sobie jestem bezpieczna i moi bliscy również.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x