Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anonim: Wymodliłem pracę

O nowennie pompejańskiej dowiedziałem się przypadkiem w 2018 roku, ale doszedłem do wniosku, że to zbyt angażująca modlitwa i nie chce mi się modlić aż tak dużo. W między czasie miałem wiele perypetii związanych z pracą. Moja ostatnia praca, która miała być „wymarzoną”, okazała się totalnym niewypałem, którą odchorowałem i dość długo dochodziłem do siebie. Czas bezrobocia i totalnej bezradności zmusił mnie aby sięgnąć po różaniec jako ostatnią deskę ratunku. Mimo początkowych obaw czy z lenistwa dam radę, okazało się, że o dziwo nie miałem zbytniej trudności aby się modlić. Oczywiście nie zawsze było idealnie i miałem wrażenie, że mógłbym jeszcze bardziej skupić myśli na różańcu.Po skończonej nowennie mijały kolejne dni, tygodnie, a pracy jak nie było tak nie było. Pojawiły się wątpliwości nad sensem jakiejkolwiek modlitwy. Na szczęście udało odsunąć się te myśli i dalej cierpliwie czekałem stwierdzając, że to lekcja pokory i cierpliwości. Po około 4 miesiącach udało się znaleźć pracę. Początkowo nie powiązałem tego faktu z nowenną pompejańską, ale teraz po pół roku pracy wiem, że to dzięki różańcowi udało mi się wymodlić łaskę dobrej pracy. Matka Boża wysłuchała mojej modlitwy.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x