Edyta: Uzdrowienie emocjonalne i fizyczne

Szczesc Boze 😊 Mam za soba bardzo wiele nowenn, i podobnie jak inni ktorzy pisza tutaj swiadectwa, dobrodziejstwa jakich doznaje kiedy odmawiam nowenne (jak rowniez po) sa niezliczone. I rzeczywiscie, czuje sie ogromna opieke i troske Matki Bozej, jakby rozpostarla nade mna swoj plaszcz, to niesamowite uczucie, wiem wtedy, ze nic zlego nie moze mi sie stac. I to nie znaczy, ze diabel nie szaleje, bo szaleje i czasem rzeczywiscie zle rzeczy sie dzieja, ale zwykle wyglada to tak, ze Maryja mnie z tych tarapatow wydobywa i dostaje w zamian za wytrwalosc o wiele wiecej niz utracilam. Poza tym, im jest ciezej podczas nowenny, tym zwykle wiekszych owocow doswaidczam. Tym, ktorym jest ciezko, chcialabym dodac otuchy mowiac przede wszystkim, ze Bog nas kocha bezwarunkowo, do konca, idealna miloscia, taka, jakiej kazdy z nas z calego serca pragnie, i do jakiej zostal powolany. Jesli modlisz sie o powrot chlopaka/dziewczyny i wydaje Ci sie, ze te modlitwy nie sa wysluchane, to zupelnie nieprawda (a przynajmniej takie sa moje wnioski po moich modlitwach) – to oznacza, ze Bog tak bardzo Cie kocha, ze przygotowal dla Ciebie cos o wiele wiekszego, piekniejszego i prawdziwego, a nie namiastke ‘milosci’ ze starego zwiazku. Grunt to sie nie poddawac (choc w pelni wiem jak to trudne, szczegolnie kiedy diabel szaleje); czesto te trudnosci ktorych doznajemy w czasie nowenny maja pokazac w nas pewne zranienia, ktore trzeba najpierw uleczyc, zeby moc przyciagnac do siebie prawdziwa milosc. Jesli masz niskie poczucie wlasnej wartosci, mialas/miales trudne dziecinstwo, to Bog nie postawi przed Toba milosci Twojego zycia od razu (choc pewnie bedziesz spotykac potencjalnych kandydatow na swojej drodze, ale pewnie oni okaza sie byc nie do konca ludzmi, ktorych szukasz), ale najpierw uzdrowi w Tobie te zranienia i traumy. Choc bardzo delikatnie, ten proces moze bolec i troche trwac, ale za tym bolem stoi ogromna Milosc Boga ktora chce Ci uswiadomic jak jestes cenny/cenna w Jego oczach. I nie, kiedy jestes zdrowy i kiedy wszysto jest w porzadku, ale juz teraz, taki jaki jestes. Nie potzrebujesz zmieniac w sobie nic zeby zasluzyc na bezwarunkowa i pelna milosc Boga. Wiele tych zmian dokonalo sie we mnie dzieki Nowennie i z calego serca dziekuje za to Bogu i Maryi, jak rowniez Swietemu Jozefowi ktory jest naszym wspanialym Oredownikiem w Niebie, i ktory zaskakuje mnie ciagle tym jak bardzo mi pomaga 😊 Innym cudem jaki dokonal sie w moim zyciu jest polepszenie stanu mojej tarczycy – okolo 10 mcy temu mialam zdiagnozowany guz tarczycy i jej zapalenie, jak rowniez 10 razy podwyzszone przeciwciala. Modlilam sie o uzdrowienie tarczycy, i niedawno powtorzone badania pokazaly o wiele obnizone przeciwciala, a guzek i zapalenie zniknely 😊 Nie jest jeszcze idealnie, ale wiem, ze uzdrowienie to proces – czasem nie dokona sie ono nagle, ale Bog pokazuje nam co w sobie musimy zmienic zeby zostac uzdrowionym (np. wskazuje lekarzy czy potrzebe zmiany stylu zycia). Pozdrawiam wszystkich serdecznie 😊

Zobacz podobne wpisy:

R: Odzyskany spokój Karol: Utracona miłość Wiktoria: Nowenna pompejańska w intencji miłości Klaudia: powrót ukochanego-bolesne świadectwo pełne wiary o lepszy czas